Moim zdaniem to na pewno nie 'Karl Foerster', czy w ogóle jakiś trzcinnik - nie wiem.
One się rozłażą poprzez podziemne kłącza, ale chyba nie aż tak jak na zdjęciu.
Karl Foerster wyglądałby jak na moim zdjęciu powyżej. Wyraźnie zaznaczone kępy jesienią beżowe.
Marzenko niekoniecznie tekst likowany przez Ciebie jest w 100 % wiarygodny i sprawdzony naukowo oraz słuszny. Może należałoby odszukać wyniki badań naukowych, inne opracowania. One byłyby najbardziej wiarygodne.
Ja bym po prostu podchodziła do każdego tematu stosowania czegokolwiek, na zasadzie ostrożności ogrodnika.