Danuś....szukaj pasa... a ja przyjadę potrzymać... i będę mocno trzymać....... ale projekt woooowwww .
Kasa.. jedni maja drudzy nie, raz sie ją ma, a raz nie..... ..... Kondzio co roku po kawałeczku zrobisz...
Publicznie powiem, że ja też w dołku siedzę i też nie wiem czy zrobię nawet przedogródek w najbliższym czasie .. co nie znaczy, że nie zrobię go wcześniej czy później.... Teraz dołek.... a po dołku są górki
Projekt jest i dzięki temu motywacja by się nie dać przeciwnościom losu...... i siedzieć w pracy po 14 godzin....... 7 dni w tygodniu, z braku czasu ani razu nie zebrałam liści jesienią.. tyle co kosiarka na środku....
I wylazę z doła choćby potop...czy koniec świata.. bo mam motywację....
A przedogródek zrobię.. też wg projektu Danusi

.. tylko mi tego wiciokrzewa żal.... to raj dla sikorek zimą, a dla mnie widok podnoszący na duchu w takie dni jak teraz.... szaro-buro i ponuro ....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.