Przydałoby się "uwypuklić" tę rabatkę, nasypać więcej ziemi na środku, podnieść rośliny i wyłagodzić w stronę trawnika. Będzie lepsze wrażenie i lepsze widoki na rośliny no i stanie się taka "trójwymiarowa" a nie "płaska"
Aniu, wielkie dzięki za fotki. Uśmiałam się ze zdjęcia, gdzie wąchałam kwiatki, w okularach, a nosem jak kret w te kwiatki się wtopiłam
Szukałam zapachu, który się delikatnie rozprzestrzeniał.
Aniu, bardzo się cieszę, że Ciebie poznałam i wcale tak daleko nie mamy do siebie Jesteś bardzo pogodną osobą.
Pozdrawiam Cię i dziękuję za miłe spotkanie
Jestem pełna zachwytu dla Ogrodu, w którym byłam. Właściciele pięknie nas ugościli, a Danusia zadbała o całą organizację. Cieszę się, że tyle osób zobaczyłam, czasem miałam problem z rozszyfrowaniem, kto jest kto.
To jest Przetacznik 'First Lady' (łac.Veronica hybrid / ang. Speedwell 'First Lady')
Niestety tak, sarny to szkodniki ogromne, dlatego toleruję je jedynie za płotem. Lubię je podglądaćTez miałam wiele strat, np. hosty to sarni rarytas.
Bardzo mi miło, że poświęciłaś mi swój wolny czas i przejrzałaś cały wątek. Dziękuję.
Warto wybrać się do Stanów i zobaczyć z pewnością inny świat, lepszy czy gorszy, ocenę pozostawiam każdemu z osobna. Ja mieszkam po tej stronie oceanu od 10 lat, sama nie wiem kiedy to minęło. Tęsknię za Polską, ale przyznaję szczerze, że po dwutygodniowym pobycie w ojczyźnie tęsknię za swoim domem tutaj.
Nie sądzę abyś miała problem z dostaniem wizy turystycznej o ile brat jest w USA legalnie. Każdy z członków naszej rodziny, przyjaciół którzy ubiegali się o wizę, dostali ją bez najmniejszych problemów i podrózują. Należy jasno określić cel, czas podróży i tyle.
Przecież jest oczywiste, że Mała Mi jedzie w odwiedziny do brata, a nie w celu nielegalnego pobytu, coż by się stało z Jej pięknym ogrodem