To ja Ci powiem, że ani razu nie nawoziłam moich Limek i Polar Bear a i tak porosły giganty Ale ok, dla przyzwoitoście podleję im dzisiaj magiczną siłę.
Tuje sadzisz w zależności od odmiany i od tego jak szybko chcesz się zasłonić , ja mam Kórnik to sadzilam co metr A teraz widzę że nawet co 1,5 można było
No ja jestem tak kiepska w projektowaniu, nie wiem co wybierać tak żeby grało, a chciałabym,żeby fajnie było.
Aktualnie oczyszczam działkę i zastawiamy się już jak to obsadzić, czy może zrobić tam miejsce dla pomidorow i truskawek( mam parę krzaków truskawek które dużo tych odłogów mają do posadzenia już) to wtedy trzeba byłoby to odgrodzić jakimś żywopłotem,żeby oddzielić część z roślinami ozdobnymi
dodawałam jedną stronę która jest w trakcie robienia, w ponidziałek jadę po amanogawy. wazne jest to co napisała Kasia jesli to taki podjazd to ja tez bym robiła jednakowe, u mnie jedna strona to taka rabata kwadrat a druga to długa prosta będąca potem resztą ogrodu.
jutro też będą fotki
U mnie po jednej stronie wielopniowa swidosliwa A po drugiej będą 3 amanogawy, chyba wszystko zależy jak Ci to wizualnie gra, czym jest podsadzone czy ma inne punkty nawiązujące
Dokładnie A poza tym jak już koniecznie będziesz chciała to lecisz nozycami dużymi bo w okrywowych nie patrzysz na oczka
Ja mam chyba 6 The fairy od 4 lat i ani razu nie cięte, jedynie 3 razy przesadzane
Może nie patelnia ale od rana do prawie południa i później jeszcze zachodnie. Tylko, że tam spokojnie ze 20m2 albo i więcej. Trochę przeraża mnie cięcie