i jeszcze.. Werbena od Napii zaczyna kwitnąć! A taka malutka była Dogoniła moje "stare".

Troche kwiecia - i przyłapany paż królowej - on tez lubi werbene

i mój kipisz

i geometryczne formy

i jeżówki, posadzone w ciemnym miejscu, a zasługują na front

mateusz199613 napisał(a)

dzięki Magdo
mam takie trudne miejsce do obsadzenia koło altany to miejsce jest podniesione o 50 cm obok są schody z kamienia ale to trochę niewypał a tu zd altany jeszcze nie do końca ukończona jest trochę krzywa ale to nic
Te duże kamienie dostałem więc szkoda było mi nie wykorzystać ich trochę dziwnie wyglądają ale nie będę już tego rozbierał
Macie jakiś pomysł na inne schody ?

Altana wygląda jak w Egipcie w kurorcie, moim zdaniem troszkę nie pasuje do architektury domu, jakby była z innego świata Kamienie zwłaszcza duże nie powinny sterczeć całe, a powinny być w 1/3 zagłębione w ziemi.

To poczatek ogrodu, jeśli Twój zamysł jest taki, żeby to wyglądało na "ogród egzotyczny" to koniecznie posadź pacioreczniki (Canna), wielkie miskanty i sporo kwitnącego kwiecia. Zamknij ogród żywopłotem, najlepiej z irgi błyszczącej albo ligustu a na płocie posadź kwitnące pnącza.

W tej chwili cała miejscowość zagląda ci do talerza. kierowcy samochodów także.

W kwietniu tulipany zdobią rabatę, a ja dosadzam młode sadzonki bukszpanów (zrobione w czerwcu), sadzonki firletki, żurawek oraz molinię, które dostałam od Ewy

Zanim urośnie obwódka bukszpanowa, żurawki będą grały pierwsze skrzypce. Dostaję też bratki w prezencie - więc wysadzam na rabacie, aby było kolorowo
21 czerwca - przychodzą krawężniki po ostatecznej decyzji o prostych liniach w ogrodzie. Dochodzi stipa (siana na parapetach w lutym) i sadzonki jeżówek od Małej Mi, kwitnie naparstnica, którą siałam rok wcześniej, kwitnie przymiotno sadzonkowane wkoło jodły Zabieram też z rabaty kulki Miriam na inną rabatę, obiecując sobie, ze tu odkupię je.

Na początku lipca następne zakupy: pojawiają się kulki Miriam, które nimi nie są, berberys admiration, więcej jeżówek i więcej stipy (wg projektu Danusi). Przesadzam z tej rabaty tawułki. Wszystko się rozrasta i zaczynam się zastanawiać, czy wszystkiego nie jest teraz za dużo.
Dziś rabata wygląda tak:


I do projektu Danusi jest już jeden krok: zmienić kolejność nasadzeń jesienią, bo teraz jest za gorąco i wysadzić część roślinek, np. zawilce na inną rabatę. Nie wiem też, czy kulek żółtych nie zamienić na cyprysika aurera nana - po raz pierwszy widziałam go w szkółce kilka dni temu No i obwódka bukszpanowa - może za rok.
I tak ogrodnik uczy się cierpliwości, przesadzania, dosadzania, rozmnażania ... i małymi kroczkami dąży do celu.

Mirelko, czy chodzi ci o ten rysunek?
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/91/917847/original.JPG
Danusia czasem zajrzy na czyjś wątek, coś ją natchnie, czy zainspiruje i narysuje kilka kresek, które pozwalają nam się zastanowić nad nowym rozwiązaniem.
Ta rabatka małymi kroczkami dąży do projektu Danusi. Gdybym tak chciała bezwzględnie się zastosować do tego projektu, to musiałabym w portfelu mieć trochę kasy, której nie mam. Więc zmieniam ją małymi kroczkami. Ale też nie chcę, by była pusta.
Zobacz:
26 maja 2014 roku trafiłam na Ogrodowisko i ta rabatka wyglądała tak (dokładnie z tego dnia jest fotka):

Zaczynam pierwsze zmiany, ale na rabatach przed domem. Małymi kroczkami, ale też kupuję tam roślinki, przesadzam te, co mam, większość bylin ląduje na tyły domu. W sierpniu zaczynamy rewolucję rabat przy tarasie, a raczej ja zaczynam, M mi kibicuje z ręką na temblaku, na rekonwalescencji po wypadku w pracy i trwającemu 9 miesięcy lizaniu ran. Więc stawiam murki, wtedy jeszcze nie mam do końca koncepcji na ogród, ale chcę zmian Mało miejsca wzdłuż tarasu narzuca mi jakby tam linie proste, które zaczynają mi się podobać

Wtedy Danusia na jednym zdjęciu rysuje mi plan nasadzeń, szczęka mi opada i się głowię, skąd wziąć kasę na obwódkę bukszpanową i nasadzenia. Z tego wszystkiego dostaję w sierpniu od M kilka róż i dwie jeżówki i jestem przeszczęśliwa
We wrześniu robimy drobne zakupy wg koncepcji Danusi: 2 miskanty ML i żółte kulki Miriam. Ale też dostaję dwa zawilce - lądują tu na pustej rabacie, a od mojej siostry dostaję kilka niby kulek bukszpanowych własnej hodowli. Przycięłam je dopiero wiosną. M przywozi trawkę z lasu twierdząc, ze "ładna" i takiej nie ma nikt Stipa, którą wysłała mi Joasia nie przeżywa podróży (szła listem 8 dni w upały - uroki kochanej poczty ) Z innej rabaty przenoszę dwie hortensje, i robię sadzonki, aby mieć trzecią. Dziś ją tam posadziłam, ładnie urosła od tamtego czasu

Sadzę pierwsze tulipany kupione po przecenie w Janinie

Jeżówki.

Kasya napisał(a)

a przetacznik jaki ? niebieski ?

ponizej zdjecie tego co myslalam ze to przetacznik

Tojeść ciemnopurpurowa "Beaujolais" (Lasimachia atropurpurea)
Tu mamusia (2 pierwsze zdjęcia)
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2895-ogrod-joanny-i-andrzeja-od-podstaw?page=691

Obiecałam fotki - więc po ochłodzie w leśnym jeziorku wstawiamm kilka

taras pachnie lawenda i brzmi bzzzzykiem... nie wiem czy zdąży zakwitnąć ponownie bo na razie ma się bardzo dobrze

były fotki poranne, będą wieczorne

żurawki na dalszym planie wymagają inwentaryzacji, wymieszane różne odmiany tylko wpółgrają kolorem

leżak już prawie niewidoczny zasłonięty przez hortensje

lobelia dodała temu miejscu koloru


i nawet załapał się na zdjęciu bluszcz z którego będę robić sadzonki

kosolka napisał(a)

Zakwitł pierwszy mieczyk w donicy. Te seledynowe lubię najbardziej!

musze przyznac ze bardzo ladny

moje juz kwitna jakis czas i nie moge na nie patrzec bo sie od razu kłada i wygladaja okropnie, kazdy w inna strone
ostatni raz u mnie

The Fairy


Mercury, chyba juz kończy.

a przetacznik jaki ? niebieski ?

ponizej zdjecie tego co myslalam ze to przetacznik

Borbetko to wszystko zalezy jakie duze sa dzieci i co je interesuje. U nas jest wszystko od gor, zamkow, ogrodow, po parki rozrywki. Dla mnie fajne sa tez festyny. My czynnie bierzemy udzial w festynie sredniowiecznym, ktory w naszym miasteczku jest co 4 lata. Ja z pol roku przed szyje nam ciuchy (koniecznie musze cos nowego miec ).

Ostatnio robilam porzadki ze zdjeciami i gdzies uprzatnelam te z ubieglego roku a tam oczywiscie te z Herrenchimsee sa. Wlasnie znalazlam wiec zapraszam na dalszy ciag.

Przed wyjsciem barokowy ogrod zdobia fontanny

Zakwitł pierwszy mieczyk w donicy. Te seledynowe lubię najbardziej! I vanilki.


Eden Rose. Trochę przypalona,ale nie ona jedna.. Ma kilka kolejnych pączków!

W Chacie Polskiej kupiłam jakąś trawkę, sztuk pięć, po 3,49 jedna. I dopiero jak do domu dojechałam to się zaczęłam zastanawiać, czy ja aby napewno mam pokolei w głowie. Przecież ona może nie zimować, mamy koniec lipca i czy w takim razie był sens kupowania jej? Tu pytanie do Was znawcy od traw, cóż to ja zakupiłam będąc w amoku jakimś?

Madzenka napisał(a)

Wyedukowałam sie w jeżowkach

To tylko teoria.. Foto w cieniu... muszę upolować w słoneczku