Mariusz napisał(a)

Kilka kadrów, z miejsc już znanych.

Liliowce jakie piękne.

Kondzio masz u siebie wiesiołki na bylinowej części?



Albo takiego liliowca?


liliowiec jasny pomarańcz soczysty kolor - komóra przekłamuje, wiesiołek to ten żółty szpaler u mnie.

A może wpadło Ci w oko jakieś inne chciejstwo u mnie? Wiem, że foty mam słabe, ale może jednak coś wypatrzysz.

Z ciekawostek, które mogłabym spróbować odsadzić jest gunnera tinctoria i lepiężnik japoński variegata

Posmarowałam maścią rozerwaną gałąź. Mocno dociagnięta i przywiązana, a do tego podpora. Niestety liście więdną Czy mogę obciąć zielone części, żeby jej ulżyć i może tak będzie miała większą szansę na regenerację? Strasznie żal mi obcinać całą gałąź Myślicie, że się uda?

kolejne 2 byłbyby kolo placyka z brzozami tylko na zewnątrz żeby go całkiem zacienić

viva napisał(a)

Zapomniałam zapytać: czy ta kocimiętka (jaka dokładnie?) kwitnie tutaj już po raz drugi, czy to jej pierwsze kwitnienie?

Zbieram nasiona według Twojej instrukcji.

Dziękuję za porady różane.

Bordowe klimaty

I moje hortki- czy do znudzenia? - Nieeeee.

Kilka ujęć i spadam do ogrodu.

Moje nietrafione dalie


wczoraj tu traciłam siły

hehe,byłam wyniesć śmieci i tak spojrzałam z innej perspektywy. Wygląda to tak: może też wsadzić phantomy, rozjaśnią ten kąt? Za drugą grupą miskantów też są hortki (jeszcze małe). Wyjdzie taki przeplataniec. Kurde wszystko sie u mnie przeplata. Co ja wąż jestem?

tą część widać bezpośrednio jak się stanie w drzwiach
róża ostróżka juka do przesadzenia
z kraja trawy

Wyprowadziliśmy się z dużego miasta sześć lat temu w poszukiwaniu pięknych widoków, ciszy, bliskości przyrody i przede wszystkim... świeżego powietrza I to wszystko rekompensuje uciążliwość dalekich dojazdów do pracy/szkoły/przedszkola.
Dodatkowym bonusem okazała się możliwość chrupania własnej marchewki, kalarepki i uprawiania właściwie wszystkich warzyw, które mi się uprawiać zachce
Chyba ponad trzy lata myślałam, jak ogarnąć ogrod jako całość. Trochę mi to zajęło, ale musiałam sama dojść do tego, czego chcę.
Działka ma 13 arów. W moim ogrodzie będzie miejsce na sad, jagodnik, warzywnik, ziołownik, drzewa liściaste i rabaty bylinowe.
Na zdjęciu rabata biało-różowo-fioletowa w części warzywnej, założona w czerwcu ubiegłego roku z własnej rosady.

Mirka napisał(a)

No nareszcie bratnia duszaMój ogród też od nasionka powstaje.Pozdrawiam

Hej! O, ja myślę, że więcej tu takich wysiewających swój ogród. Zaglądnęłam już na chwilkę do Ciebie, jakoś nigdy wcześniej nie trafiłam do Ciebie. Będę się od Ciebie uczyć!
Dla Ciebie uroczy różowy nagietek.

I kilka fotek na dzień dobry

Wczoraj wieczorem postanowiłam przyciąć mego derenia - olbrzyma. Ma ze 3 metry średnicy i do środkowych gałęzi na górze nie mogłam sięgnąć z drabinki próbował pożreć moje żurawki i hortensje
Powinnam go radykalnie odmłodzić, ale nie za bardzo wiem jak to zrobić Mam czas do wiosny..



Tu już prawie...



A tu z rana

leon60 napisał(a)

Dzisiejszej Mai nie oglądałam ale widzę, że nic nie straciłam
Aniu dzięki mam inaczej i brak miejsca na chciejstwa ale Twój ogród bardzo lubię mimo, że jest zupełnie inny ale Ty to wiesz

Pamiętasz jeżówki mikrusy które mi kopałaś ? miały po 2-3 cm a zobacz co z nich wyrosło
To nie jeżówki tylko las jeżowy mają 1,20-1,40 wysokości i muszę je powiązać bo się rozwalają na boki i łamią

Olu
Śliczna ta rabata z jeżówkami Jak długo ona będzie kwitnąca?
A co tam masz wiosną?

agam napisał(a)

siakowa Milki sadzone były we wrześniu zeszłego roku, ładnie odbiły po zimie.


Na 45cm zaczyna rozkładać się na boki, szerokość 55-60cm.

podziękował mówisz 60 cm..a te na zdjęciu to chyba młodziaki?

Jak zabezpieczacie nowe rabaty ?
Ja wpadłam na pomysł takie

inag napisał(a)

Rozplenice w tym roku również przeszły moje najśmielsze oczekiwania...

Tutaj widac Mirkowe werbeny:

ZAJE bista ta rabata!!!