Marto, pachną, a jakże

ale najmocniej pachnie Louis Odier

wczoraj już po zmroku podwiązywałam jej pędy, podpory widać, ale poprawię

teraz najważniejsza jest woda i jeszcze raz woda, oczywiście już jej brakuje, w newralgicznych godzinach w kranach tylko powietrze

liście bylinom i różom żółkną, ale najgorzej jest na polach...
rozark, dziękuję, widziałam Twoje różane piękności i nie tylko
wystartowały jesienne nabytki
Mme Hardy
chyba Abraham Darby