Renatko przepraszam, nie wiem co się stało, już naprawiam swój błąd.
Przy studni prace jeszcze nie skończone (czyszczenie kamienia i daszek), ale co tam...
Proszę nie patrzeć na rupieciarnię wokół, trwały wiosenne porządki.
Tu w oddali widoczny murek oporowy przy piwniczce. Ta dopiero będzie przechodziła lifting.
Znalazłam. https://www.youtube.com/watch?v=kMBYbkHk0ow Ładne rzeczy, robota czeka a ja bajki oglądam. Ale trzeba przyznać, że kiedyś to były bajki, teraz to jakieś horrory dzieciom puszczają i robią pranie mózgów. Aniu ty to masz pamięć. Witam Cię serdecznie w moim wątku.
Agato opuchlaków na szczęście na razie nie mam i mam nadzieję że tak zostanie. Straty no cóż, jak to w życiu- raz na wozie raz pod.... Tym czymś co imitowało trawnik się nie martwię, iglaki mam nadzieję, że odchorują ale przeżyją. Coś tam zielonego się w nich tli pod spodem. Perukowiec zeżarty przez zające odbija przy ziemi, może będzie bardziej kształtny. Trzeba szukać pozytywów.
Na suszę i brak wody to bardzo wpływu nie mam, ale zamówiłam siatkę leśną na dwa boki.
Uff malowanie skończyłam późnym wieczorem. W zasadzie był już zmrok. Zrobiłam jedną fotkę płotu, bo resztę czasu spędziłam na wypoczynku przy szumie strumyka i zapachu bielunia. Cudownie
Karmnik powtykam w szczeliny w moim murku