Po ostatnich dyskusjach, w których zostałam przekonana ze nie mam bać się miskantów nasunęło mi się pytanie - czy za vanilkami (posadzone w przerwach pomiędzy nimi) dobrze wyglądałby miskant Kleine Fontane? To ta rabata - dla przypomnienia:
Anetko - wpadaj kiedy tylko masz ochotę siadaj już kawę parzę
Marzenko - dziękuję ślicznie stożki w zeszłym roku sadziłam pod furtką na pewno pamiętasz a od wiosny kisiły się w donicach w przechowalniku jednakowo o nie dbałam ale dwa troszkę zabiedzone może teraz będzie im lepiej
Łukaszu - tak to jest jak się baba uprze sporo osób odradzało proste linię ale mam i jestem happy
Ana - fajnie, że do mnie zajrzałaś, cieszę się teraz tak gadam a znając siebie za miesiąc zatęsknię za wybieraniem korzonków na szczęście na przyszły sezon roboty nie zabraknie. Miło słyszeć takie słowa od właścicielki jednego z najładniejszych ogrodów na forum dziękuję
Elu - gap kochana ile masz tylko ochotę może kiedyś wpadniesz na kawkę bo przecież masz do mnie blisko a limki to już od dwóch tygodni takie
Sebuś, Aga - mnie od początku nie pasowały ale na doniczce wyraźnie pisało miskant ''Variegarus''... do wymiany
Kamila - dziękuję za miłe słowa zaraz odpiszę na pw
Martuś - zdjęcie raczej nie przekłamuje kolorów, zawsze staram się robić i wrzucać jak najbardziej odpowiadające rzeczywistości. Dla mnie on też jakiś za zielony...
...a może to tylko zdjęcie tak wyszło... czasami przecież na forumowej fotce roślina nie wygląda tak, jak w rzeczywistości czy na zdjęciach katalogowych... Jakikolwiek miskant tam rośnie - jest pięknie
rabata całościowo ma 7 z haczykiem x 2,20
trawy : carex Kaga Nishiki, miskant Variegatus choć mam obawy czy to aby na pewno on... średnio mi się podoba i chyba wymienię wiosną pod thują kulą carex Evergold
Ogrodu nie tknęłam przez ponad 2 tygodnie. Przez ten czas był pod opieką moich rodziców tzn był czasami podlewany i raz skoszono w nim trawę. Jest troche bardzo przykrych widoków takich, których już nie da się naprawić przynajmniej w tym sezonie jak na przykład rdza na jeżówkach, mączniak na wielu roślinach i trochę mniej przykrych jak chwasty (koniczyna z czerwonymi listkami jest wszędzie) i wiele pielęgnacyjnych zaległości.
W pierwszej kolejności odpowiem na zaległe posty:
quote=Milka napisał(a)]
To tak, jak ja...ograniczam, ale w lasku je bardzo lubię i zostawiam i w inne cieniste zakątki tyle, ze nie pozwalam im szaleć
idę dalej busz oglądać, jak pielęgnujesz to wszystko, nie uszkadzając czegoś po drodze, ja to takie wygibusy muszę gdzie nie gdzie robić, ze aż niebezpiecznie
Irenko mam dokładnie to samo z wygibasami taki busz ma jedną zaletę nie rosną w nim chwasty oprócz czerwonej koniczynki
Dziękuję Irenko To nie jest arundo donax tylko miskant chiński variegatus. Grzyby nie śpią w takim buszu rozprzestrzeniają się z szybkością światła tym bardziej, że jest podlewany spryskiwaczami niestety
Maja czasami coś połamie ,kiedy goni za motylami.
mam nadzieję , ze jesteś w domu, w swoim ogrodzie Doniu Jak będzie gotowe do wysyłki to dam znać
Miodunka, rożnie jak goopia dobrze jaj tam ale czasami łapie mączniaka
Małgosiu dziękuję Maja nie lubi ale czasami udaje mi się udaje
Pozdrawiam
staram się nie robić zdjęć z wątpliwymi ozdobami, przyznam się, ze niektórych miejsc nie pokazuję bo w kadrze nie wyglądają dobrze takim miejscem jest kacik w którym jadamy w ogrodzie no jak bym tego miejsca nie sfotografowała zawsze źle wygląda dziękuję za buziaki ja również bizam
dziękuję jeny jak od początku!!! ?? to prawda 200parę stron to pikuś w porównaniu do wątków gigantów ale każdy ma taki wątek na jaki zasługuje pochlebia mi to, że chcesz go zobaczyć bardzo dziękuję za takie wyróznienie, ja czekam, kiedy założysz swój Pozdrawiam
Elik dziękować, muszę do Ciebie zajrzeć
Magda jesteś bardzo miła zapraszam, kiedy tylko zechcesz, za miłe słowa dziękuję Nie mam dużej działki 770 metrów przydałyby się jeszcze z 300, ale to nie zmienia faktu, ze nie zdążam ze wszystkim i Makowo zawsze jest w trakcie dopieszczania, które nigdy chyba nie doprowadzę do końca. Zawsze jestem w niedoczasie. pozdrawiam Cię serdecznie
Irenko, Justynko, Aniu, Dzidko, Aganiu, Margaretko, Tess za trzymanie kciuków bardzo dziękuję zawody się udały i E-Mowi i mnie. Medale som choć pudła nie było
Tak Aniu, to ML. Kupiłam go w zeszłym miesiącu za jedyne 10 zł w szkółce Długo debatowałam z M, gdzie go posadzić, to miejsce wybrał e-Muś. I dobrze wybrał, bo ładnie się odcina od bukszpanu
Tu rośnie jeden:
A za różami drugi - rozdzieliłam go:
Miałam też sumaka.Gdzie przedziabane były korzenie tam zaraz nowy wyrastał
Iwonko co to za trawa na ostatnim zdjęciu? Czy to może miskant "Morning Light"?
Jula.....ma żyzną i wystarczająco wilgotną ziemię, nic tam nie rosło, ustawiam ją do poziomu zapinkami, a ta i tak w górę...może podleję jeszcze Florovitem? słońca pod dostatkiem, a sadziłam ją w czerwcu chyba w tym roku, będę czekać, może za rok mnie zaskoczy
a tu mój nabytek, szukałam długo, po przetestowaniu u fryzjera, rewelka, zamiata wszystkie psie włosy, nic się nie czepia do niej, idealnie zbiera w kupki, szczotka z gumekto też ważne narzędzie ogrodniczki
Gosia....jakby Krzyś z moim razem tu pracowali, to już za miesiąc byłoby oblewanie ale Sylwester tu na banka domek na żywo widziałaś, co ciapałam
miskant Ml o poranku
Marzenko.....cieszę się, że się podoba używamy Sadolin Extra biało kremowy, po pierwszej warstwie delikatne szlifowanie, bo włos staje i potem druga, jestem zadowolona, w realu równieża róża ma już w drugim kwitnieniu chyba z 9 pąków, czekam aby wszystkie naraz się otworzyły....tylko czy ja tu nie za gęsto naciapałam, 5 róż, 5 Vertigo i cedr, pewnie coś będę przenosić...
róże o poranku
Doniu, nie pamiętam u kogo czytałam, że hortensje ogrodowe dobrze jest okryć na zimę, bo paki kwiatowe zawiązuje już teraz i jak przemarzną, nie ma kwiatów. A u tej osoby widziałam śliczne hortensje niebieskie i różowe. Może warto okryć? Ja spróbuję taką agro włókniną okrywową i gałązkami świerku. U ciebie świerku teraz masz dość, to zostaw kilka gałązek do okrycia. Może się uda ?
Iwonko, ja roślinek dużo nie kupowałam. W sumie to tylko dwie trawki, kosmos i tojeść. Przywiozłam trochę nasionek, ale nie wszystkie wiem, jakie to są i od czego. Teraz jestem na etapie przerabiania rabatki z ławeczką (której jeszcze nie ma). Mam tam posadzone hortensje ogrodowe, ale nie kwitną. Więc postanowiłam je przesadzić (od wiosny już 3 raz)na rabatę od świerków. Tam jest więcej cienia, to może lepiej im tam będzie Dzisiaj kupiłam sobie hortensje bukietowe Vanilky i trawkę miskant paskowany. Jedną hortensje już wsadziłam, ale ciemno się zrobiło i dokończę jutro po wizycie u lekarza
Dziewczyny, witam po urlopie dziękuję za wpisy podczas mojej nieobecności muszę narobić zaległości
nisstety piszę z komórki laptop zostawiłam u mamy. Jutro postaram załączyć zdjęcia. Choć nie wiele się zmieniło - tylko chwasty podrosły.
Kupiłam tulipani ice cream 10 szt i 5 białych postrzępionych pełnych muszę poszukać nazwy
Kupilam miskant gracimus. Żurawki pod wiśnię., gdyż funkie paliło mi słońce.
Napisałam o jeżowkach, a zapomniałam wstawić zdjęcie. Będę się starała wsadzać te zwykłe, chyba są najodporniejsze. Mam różowe i białe, tylko te białe biedactwo zdominował Miskant Melepartus.
Mimo moich ob obaw wszystkie rośliny przetrwały, bo jednak w międzyczasie deszcz popadał.W tej chwili najpiękniej wyglądają trawy z rudbekiami. Dają popis, aż do mrozów. Zaczynają kwitnąć odmianowe zawilce, ale miały dopiero pąki przed moim wyjazdem.
Rudbekie rozrosły mi się wspaniale i pomyśleć, że kiedyś przyniosłam marną sadzonkę na działkę.
Kwitną już chryzantemy. Mam jeszcze jedne, a te dala odmiany kwitną bardzo późno. Te są wytrzymałe, nawet jak trochę podmarzną, po jakimś czasie znowu są w formie.
Ta rabata dopiero powstaje. Nie wiem czy tak zostanie, ale to pierwsze kwitnienie tych hortensji. Kwiaty Phantoma są przypalone, za to Lielight po deszczach położyła się i musiałam ją podwiązać. Blisko ma być ciurkadełko, ta rabata będzie najbliżej domku, zakończenie aranżacji na drugi rok.
Miskant Melepartus z rudbekiami.
Jeżówki, na pewno będzie ich więcej w moim ogrodzie. Dopiero je teraz doceniłam, wprawdzie lubią dużo wilgoci, ale za to jak długo kwitną, na pewno wsadzę je na bylinówce, która teraz wygląda słabo. A jeżówki jeszcze kwitną i mają pąki.
Malwa, też po deszczach trochę się pochyliła, ale dyskretnie ją podwiązałam.
I żeby nie było tak pięknie zawiodły na całej linii kosmosy. Nie wiem dlaczego, w zeszłym roku były takie ładne. Siałam je późno, na drugi rok już tak nie zrobię, urosły wielkie a kwiatów mało.
Jak ładnie!! Dobrze rozumiem, pod brzozami chcesz zdjąć całą trawę i zrobić dalej rabaty? Podobają mi się trawy, duża ilość, a z przodu rabaty gdzie jest słońce, wrzosy, dużo, sadzone plamami - jednakowe po kilkanaście sztuk
A jeśli zostaje trawa pod brzozami, to podobają mi się hostowe skarpetki A z takich pięknych drzew nie miałabym nic przeciwko żeby grabić listeczki. A może łatwiej byłoby zebrać te liście kosiarką, po prostu??
pozdrawiam!
Witajcie.Zakochalam sie w ogrodzie z lustrem i podobna rabate z hortkami i zurawkami zrobilam u siebie
nie mam pomyslu jak pociagnac to dalej..moze pomozecie?
Chce obsadzc teren pod brzozami myslalam o wrzosach,dereniach i trawach choc moze dodac tam azalie?przy samym ogrodzeniu z sasiadem nasadzone sa tuje (musialam zasadzic jako zamienne nasadzenia juz 3 lata temu)i trawy miskant giganteus.Jest to teren pod duzymi brzozami ktorych jest az 13 wiec wyobrazacie sobie ile lisci do grabienia..