doceniam Twoje poświęcenie i doceniam fakt posiadania projektu bez którego na początku byłam jak ślepiec podążający po omacku
Jeszcze nie wiem jak się zbiera nasiona z kosmosów ale będę je zbierać, tzn przynajmniej spróbuję
Uff... dogrzebałam sie metodą cofaj, cofaj.. do przedpłocia. Warto było
Kosmos urośnie kilka razy taki na wysokość.
Projekt jest zrobiony jak trzeba, a potem to zmiany.. bez projektu byłby na poczatku chaos, a tak korekty.. i od początku ogród zachwyca
Więcej nie nadrabiam.. poddaję sie.
Justyno,budowaliśmy z tych samych materiałów, tylko dach był bardziej wyszukany , bo w srodku jest wklęsły, co widac z dachu. Można w przyszłości zrobic zielony dach, ale ja raczej w tą strone nie pójdę . Płyty na podłogę ściagaliśmy z NL, bo zakochałam sie w ich fakturze. Na scianach tynki i farba elewacyjna na pozostałych.
Zawsze chciałam własnie taki projekt bo widziałam wiele takich w Belgii.
Zdjęcie przed jest, projekt w drodze, rośliny nie kupione, ale ambrowiec czeka na wkopanie i chociaż tyle na razie zrobię. Jakiś ruch w interesie musi być
Wrzucę tutaj swoją zagwozdkę i ja.
Otóż projekt mam w miarę gotowy i zadowolona jestem z lewej części, którą realizuję powolutku - ale tak wypadło, że większość interesujących rzeczy właśnie tam się gromadzi.
Z prawej części nie jestem do końca zadowolona i dlatego piszę o poradę, bo wydaje mi się zbyt monotonna.
Na końcu ścieżki nic ciekawego się nie pojawia (myślałam, może jakiś kącik z lampionami, lub lustrem?). Jakieś podpowiedzi? Będę wdzięczna za wszelki komentarze. Mama nadzieję, że można się rozeznać w tym chaotycznym szkicu
Ewa - znam ten ból, jak chodzi o fachowców Projekt to ja sama potrafię walnąć, ale jak znajomi szukali kogoś kto zrealizuje to tragedia... przytoczę ot taki przykład, że np. hortensja bukietowa wyceniona była na 120zł za sztukę... ja rozumiem marżę, ale nie złodziejstwo...
Biust już wypięłam, teraz idę spacerować po płytkach
Witaj!
Przeczytałam Twój wątek . Bardzo ładnie u Ciebie, piękne ogrodzenie, rabaty ładnie wytyczone. Ogrom pracy już włożyłeś.
Bardzo jestem ciekawa, jak poradziłeś sobie z zadaszeniem tarasu. Mam podobny projekt domu i też mamy plan wykorzystania tarasu, bo w tej chwili mamy na nim patelnię. Wrzuć jakieś zdjęcia. Pozdrawiam
Bardzo dobre podejście. Grunt to trzymać się projektu.
Ja niestety projektu profesjonalnego nie miałam i to widać. Dzięki forum trochę podciągnełam stan ogródka, ale pro projekt to jest to! a jeszcze od takiej fajnej babki jak Danusia to byłoby bosko!
Madziu, piszesz o projekcie. Moim zdaniem warto to przemyśleć.
Lepiej tu poczytać, coś podpatrzeć, a te pieniążki co na projekt to wydać na lepsze okazy roślinek.
Ale to są moje przemyślenia. Po prostu szkoda byłoby mi wydać kilka-kilkanaście tysięcy na projekt, a skąd wtedy kaska na same rośliny.
Karabelo- więcej pewności! Projekt Naszej Danusi to 3/4 sukcesu!!!Zmiany ogromne! Już jest ślicznie a jak roslinki się zadomowią i rozrosną to dopiero będzie szaał!!!
Witam się i pozdrawiam
Mam Wielką frajdę, tylko martwię się, co powiedzą moje kochane sąsiadki, jak od pukania w czoło guza sobie nabiją ...
a jak dziś rozmawiałam z moim M, to się uśmiałam:
W weekend poprawiałam linię trawnika, tzn. wycinałam, dokładałam, dziś przesadzałam do tej lini obwódkę bukszpanową. Mój eMuś jest poza domem i dzwoni i się pyta, czemu dziś nie dzwoniłam, a ja, że nie mam czasu, bo trawnik wycinam i bukszpany poprawiam. A on mówi, że jak cała Polska ( w domyśle: Ogrodowisko) będzie mi doradzać, jaką linię ma mieć mój trawnik, to za chwilę linia trawnika skończy się na złotej tuji, ( w domyśle: która jest na drugim brzegu mojego trawnika). Czyli trawnika NIET. Wtedy pozostanie mi się zgłosić po projekt Danuci pod hasłem ogródek bez trawnika ...
Akurat na tej rabatce, oprócz Bogusi łososiowych, są same biedronkowe Olbrzymy i grubasy porosły
To dopiero początek lilii, zachwycisz się i będziesz je chciała w dużych ilościach Pachnące już w zaawansowanych pąkach, te dopiero są urodziwe
Ta końcówka pompy i moc pompy (słup wody) jest tak dobrane, żeby się nie rozchlapywało. Pojemnik jest o dość dużej średnicy w porównaniu do obwodu kamienia, że jest OK. Ja nie mam folii położonej naokoło pojemnika, ale dziewczyny na forum mają. Właśnie po to, żeby woda, która się rozchlapie do pojemnika wracała. Czekaj...Sebuś dokładnie pokazywał jak ciurkadełko z folią robił. Zajrzyj tam.
O ... to coś dla mnie. Tłumaczę, dlaczego...
W weekend poprawiałam linię trawnika, tzn. wycinałam, dokładałam, dziś przesadzałam do tej lini obwódkę bukszpanową. Mój eMuś jest poza domem i dzwoni i się pyta, czemu dziś nie dzwoniłam, a ja, że nie mam czasu, bo trawnik wycinam i bukszpany poprawiam. A on mówi, że jak cała Polska ( w domyśle: Ogrodowisko) będzie mi doradzać, jaką linię ma mieć mój trawnik, to za chwilę linia trawnika skończy się na złotej tuji, ( w domyśle: która jest na drugim brzegu mojego trawnika).
Wtedy zgłoszę się do Danusi po ten projekt, który właśnie opracowuje.