Kindzia
13:54, 04 lip 2014
Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
I na róże u Ciebie też trafiłam


Ja Cię na prawdę podziwiam Marzenko...przedpłocie wielkie...u mnie córka posadziła na kawałku wzdłuż wjazdu, przed furtką, tawuły i barwinka, kawałek dosłownie! Co tydzień to plewić trzeba, rosną chwaściska jak niemądre, ale tego miejsca psy nie odwiedzają. Natomiast z drugiej strony mozga rośnie, szybko eksmisję z ogrodu dostała. Ją psy z lubością odwiedzają, mam wrażenie, że wszystkie wiejskie psy tam skrzynkę kontaktową mają...ale jej chyba nic nie zaszkodzi
A u Ciebie kawał przedpłocia...szacuneczek!



Ja Cię na prawdę podziwiam Marzenko...przedpłocie wielkie...u mnie córka posadziła na kawałku wzdłuż wjazdu, przed furtką, tawuły i barwinka, kawałek dosłownie! Co tydzień to plewić trzeba, rosną chwaściska jak niemądre, ale tego miejsca psy nie odwiedzają. Natomiast z drugiej strony mozga rośnie, szybko eksmisję z ogrodu dostała. Ją psy z lubością odwiedzają, mam wrażenie, że wszystkie wiejskie psy tam skrzynkę kontaktową mają...ale jej chyba nic nie zaszkodzi

A u Ciebie kawał przedpłocia...szacuneczek!