Witajcie,
Podobny temat był poruszany na forum jednak mam pewien niedosyt.
Trawnik siany ostatniej jesieni. W kwietniu tego roku pierwszy raz nałożony. Efekt genialny bo trawa rosła dość szybko. Niestety co się okazało po czasie posypanie nawozem było niedokładne i były pasy gdzie rosła znacznie wolniej.tam gdzie był nawóz uzyskała intensywnie zielony kolor. Po pierwszym koszeniu w tym roku i jednocześnie pierwszym od początku posypałam nawozem pasy wcześniej opuszczone. Efekt bardziej intensywny wzrost właśnie w tych miejscach i wolniejszy w poprzednich. Nie byłoby w tym nic złego bo pewnie stary nawóz się już wypłukali i za chwile wszystko się wyrówna, jednak niepokoi mnie fakt postrzępionych końcówek trawy co zmienia jej kolor na żółtawy. To zaobserwowałem po trzecim koszeniu. Koszone co 2 tydzień.
Trawnik jest nawadniany automatycznie, kosiarka jest nowa (1,5 miesiąca)
Koszenie na wysokość ok 5cm wysokości
Zdjęcie pokazuje pasy gdzie jeszcze nie wypłukali nawozu. Ok 3 ty temu cały był tego koloru a teraz niestety końcówki zmieniają jego kolor.
Jak temu zaradzić?
Dziękuje za wszelkie wsparcie
Grzegorz

Witajcie
Ten temat dotyczy miejscowego wysychania trawy ( wzdłuż budynku choć nie po całości). Okap dachu zachodzi dalej na trawnik niż ciemne miejsca
Trawnik zeszłoroczny, w tym roku siany nawóz. Wzrost intensywny. Są jednak miejsca gdzie po pięknym wzroście i kolorze nie ma już śladu. To miejsca o ciemnym kolorze na zdjęciu.
Nawadnianie automatyczne dociera do tych miejsc czego efektem był wzrost o którym pisałem wyżej.
Trawa wysycha i zmienia kolor na bardzo ciemny a następnie jest sucha. Całość trawnika siana i nawożona tak samo. Koszenie w tym samym czasie
Co może być powodem?
Z góry dziękuje za pomoc
Pozdrawiam
Grzegorz

Budowa węzłowego przy donicy: super instrukcja! W dodatku same cisy! Ale będzie widok jak okrzepną na rabacie!
Tulipanów współczuję. U mnie często się zdarzały takie sytuacje, że wymarzały z nadmiaru wody w gruncie jesienią, i braku śniegowej okrywy zimą. Nawet jak sadziłam w listopadzie albo grudniu.

Nie no - czemu? I gdzzie foty kociaków? Toż takie małe to najpiękniejsze obiekty do focenia

Jestem jedną z tych cichych wielbicielek Twojego talentu, jedną z tych, które uczysz i uświadamiasz, poszerzasz horyzonty, każesz patrzeć dalej i głębiej, każesz nie przestawać w staraniach, cierpliwości i pracy.

Zostawiam dla Ciebie wiersz Katarzyny Łatki, żebyś na nowo sobie przypomniała, że dla wielu z nas Jesteś jedyna w swoim rodzaju.