Fotki na dowód, że trójlistom służy bardziej kwaśne stanowisko.
W zeszłym roku przesadzałam trólisty z zasadowej rabaty. Zimowały już w innych warunkach, chociaż w doniczkach. Teraz wysadziłam, T. luteum.
Dla porównania, pęd, który został na zasadowej rabacie. Oczywiście wszystkie rośliny odwiedziły ślimaki
Justynko, Twoje rozchodniki nie mają u mnie lekko, a raczej ziemi lekkiej. Starają się mimo to Dziękuję!
I ostatni widok ogólny.
Wszystko dość wolno rozkręca się, liczę na ciepłe dni, liczę na opamiętanie mszyc, na pomoc biedronek, które robią co mogą, ale kto by dał radę przejeść takie ilości… i chyba sięgnę po jakiś preparat olejowy, bo mechaniczne rozduszanie nie przynosi efektów, za kilka godzin kolonie odbudowują się. Czegoś podobnego nie widziałam. Jak u Was?
Rabata z hortensją Annabelle w trakcie przeróbki. Dwa lata temu nieroztropnie założyłam, że na północy działki będzie mniej słońca…
Rok temu hortensje były u mnie bardziej zaawansowane niż w tym roku, także na rabacie z Limelight.
Czeka mnie jej pielenie. Trzy godziny jak nic.
Ta rabata mogłaby nosić nazwę „Rabata z rurą” zamiast grabowej niemniej graby w tym sezonie wreszcie nabierają puszystości.
Widać też w tle „żywopłot dwóch prędkości”, zagadka wciąż nierozwiązana…
Frontowy grujecznik przybrał na objętości. Róże i tu słabo.
Różanka przed domem szykuje się do startu, jednak to trudny start. Mszyce w nieprzebranych ilościach, wcześniej chłód, róże mocno w tyle. Czosnki ratują ogólny obraz nędzy.
Nie ma szału, mimo to wrzucę jak Magara - z kronikarskiego obowiązku
Koniec tulipanów bardzo mi odpowiada. Przesadziłam z kolorami, męczyły mnie też pomyłki kolorystyczne.
Ostatnimi resztkami sił kwitną czarne.
Chowa się tutaj także podarowany kuklik.
Teraz dwie rabaty zazębiają się za siebie, przytarasowa i przyokienna.
Jak to miejsce wyglądało rok temu? Ciut inna perspektywa, ale widać różnice i nie chodzi tu tylko o kancik
Porcja zdjęć z majowego, też Wam tak szybko przemyka?
Oto jest, poszerzona rabata, pomysły nasadzeń to sprawka Agaty Brzozowej. Nie udało mi się jeszcze zamówić i znaleźć wszystkiego. Są brunnery, bodziszek Orkney Cherry, paprotnik Proliferum, zawilec Dreaming Swan. Jarzmianki przesadziłam z innej rabaty.
Pierwsze wieczorne fotki. Bo pogoda wieczorna nie odstrasza jak dotychczas. Całkiem fajne lampiony solarne są w Action jak ktoś lubi boho czy coś w tym stylu klimaty . Ja uwielbiam solarne lampy bo prąd za darmo .