Zajadę jak zaprosicie, a do Sylwii to nawet miałam chętkę i rozglądałam się za miejscowością Ł
oooo ja zapraszałam kilka razy
Grupa Podlaska rośnie w siłę.. zorganizujcie spotkanie Nawet ja przyjadę...
Ania Ciebie też zapraszałam, pamiętasz ? zreszto ja wszystkich chętnie, coprawda nie ma u mnie jeszcze zaspecjalnie co oglądać, ale kto powiedział że spotkanie ma być oparte na oglądaniu? pogadać zawsze i wszędzie można prawda?
Muwisz, że grupa podlaska rośnie w siłę... to ja mówie, że mam wadę wzroku bo ja dostrzegłam Andziulkę sąsiadkę "zza miedzy'
Ana, ale to całkiem inne chrabąszcze a raczej chyba chrząszcze- one dziury zatokowe wygryzają w różanecznikach szczególnie, działają "subtelnie" nie zjadają chmarami liści.
Na pocieszenie powiem, że ja też przywiozłam robala, chociaż się na nim znam, to siedział chyba w bryle korzeniowej po wycięć na liściach nie było, a i tak mam też. U mnie upodobał sobie trzmieliny
myślę, że to żadne pocieszenie... pamietam, że u mnie w czerwcu 2011 byla cała chmara latajacych chrabąszczy co świeżo posadzonej brzozie wszystkie liscie zjadły... musiały wtedy jaja poskładać zarazy...