...zdjęcia zachwycają...ogród zjawiskowy...i jeszcze białe hortensje u Ciebie? I miłorząb częściowo zielony? Jakiś mikroklimat masz w tym Komorowie...
Wianek tez zachwyca, sama robiłaś?
...pozdrawiam ciepło...
Dziękuję Martuś Ozdoby przyczepiłam sama, ale ten to taki "na szybko", zeby nie powiedzieć "na odpierdziel" - przymocowałam dwie gotowe gałązki. Kupiłam za to znów podkłady ze słomy, może i w tym roku jakies "porządne" wianki świąteczne poczynię.. Jak będzie wena.. Szyszek nie zbierałam, muszę do lasu uderzyć.
ohh kosolka jesień domowa piękna na tym wianku sama umieszczałaś liście, czy już taki był gotowy ? muszę neta przewertować w poszukiwaniu ozdób znalazłam wianek owinięty jutą, coś trzeba na nim wymodzić kompostownik zacny
Renia - wszytko co piękne i długo ozdobne często jest nie do naszego klimatu Sorki taki mamy klimat...
Przemek - kosmosu czekoladowego nie mam. A gdzie jest to u Ciebie odpisałam
Sebek - chyba będzie jeszcze wolniej, bo mam pilną robotę.. i pora na odwyk
Madżen - dla Ciebie wszystkie są za mało piękne
Ola, Małgosia - dzięki za ślad
Pelaśka dalej trzyma fason (może i w tym roku ja przezimuję i porobię sadzonki, bo to fajna odmiana.. od Agatki... kurcze....a gdzie Agata, bo cisza taka)... wianek z drzwi sfrunął... i złapał sie w kadr.. nie wieszam, bo pora na zmianę wystroju.
Fajnie Ale ostatnio obejrzałam Twoje zdjęcia i stwierdziłam, że z chęcią bym zobaczyła ogród z lotu ptaka [znów, ale to już inny sezon jest]
Jakie tam znów pocichutku? Sąsiedzi widzieli i się skarżyli jak drzwiami trzaskałaś ;P Ale zaglądaj częściej
Ha! wiedziałam, że nie wytrzymasz żeby zupełnie się odciąć Ciężko nie?
dzięki
Dziękuję Fajny awatarek, ale szkoda że mało Cię widać, choć i tak więcej niż na poprzednim
Zdąrzysz, choć fakt że u nas mróz powinien przyjść później.Ale na ślądku też, aż tak źle być nie powinno.
Ja jeszcze duuużo cebul muszę posadzić. Może dziś po południu coś się uda
Cieszę się Aniu, że do mnie zajrzałaś.
W tym roku jesień w moim ogrodzie bardzo mi się podoba. Chyba dzięki trawom, które muszę jeszcze dokupić i gdzieś upchać
Ozdoby...chodzi Ci o wianek?
Ja nigdy ich nie robiłam, dopiero tutaj, jak zobaczyłam, jak inni takie cuda robią, sama spróbowałam Super zajęcie, a jaka radość, że to sama robiłam Polecam.
I ciepło pozdrawiam.
Teraz zmykam po dzieci po przedszkola.