Bogdziu

Kindziu, mariken gubi listki, stary miłorząb w starym ogrodzie był zielony w sobotę
Gabrysiu, miseczka i szklana kula, korzystałam z tego co było pod ręką, ale nie ukrywam, że Twój marcinkowy talerz mam przed oczami
Miro, dalie z siewu to najłatwiejszy sposób na ich posiadanie. Dobrze, że nie masz ślimaków, ich nadmiaru i u mnie nie ma, ale widziałam ich masę będąc w Świnoujściu w maju, obrzydliwe bezskorupowe, czarne, wcinały co się dało

współczuję każdemu takiej plagi, bo często o nich piszecie.
Karola, mam nasiona, tylko wiosną wysiać

Wiem, ogrody nie są z gumy
Dla Was nn, terminatorka, wytrzymała na mróz, od kilku dobrych lat radzi sobie bez okrywania, ale troszkę ją lubi plamistość, kwitnie jednak do mrozów każdego roku