Kochani, jak miło Was widzieć dziś, tyle wpisów hohoho
Takie mądre wypowiedzi...a pochwalę się, że moi klienci po prostu płakali i oboje dziś mnie uścisnęli, a pan Grześ to aż czułam że drży No nie mogę, taka przemianę odbywa wewnętrzną, że chyba wątek ogrodowy u nas założy, a ja pokażę jak zrobiłam ten ogród.
Trzymajcie kciuki, żeby się tak stało.
Ogród na wskroś ekologiczny...to będzie ogród preriowy, ale nowoczesny, a w pobliżu sad i latają orły bieliki Niesamowite miejsce, ale wieje... mało głowy nam nie urwało dziś.
Ależ jestem szczęśliwa Dziękuję jeszcze raz i proszę o więcej.
Astry czekają na wsadzenie, muszę się zorganizować, za późno wracam do domu, ciemno jest.
Czy ktoś ma górniczą czapkę z latarka do pracy w nocy?
...ja ostatnio zaopatrzyłam się w czołówkę...latarka na czoło...prawie jak górnik.....POLECAM...
Sprawdza się rewelacyjnie.....jak mnie noc złapie...podlewam w niej...sadzę..., liście zbieram....
Na początku sąsiedzi byli.......zaskoczeni błyskiem światła przemieszczającym się w ciemności....
...przyzwyczali się....
A to 'Limelight' - ma podobny kolor, a właściwie niewiele się różnią
Tutaj Phantom po lewej a Limelight po prawej
Widoki z salonu
A moja Limelight jeszcze do dziś jest całkowicie limonkowa ,myślałam że one nie zmieniają koloru.Ma jeszcze nowe malutkie pączki,może przesadzenie z ciasnej doniczki dało jej nowych sił.
Czasem w życiu człowieka wydarzy się taki przełom, coś co mu uzmysławia, że pomimo krzywdy, którą doznaje nie wszystko stracone, życie trzeba przeżywać dalej, a czasem to nawet pomaga... bo człowiek zrobi coś w kierunku nowej przyszłości, o której marzył od dawna
Ja takie coś właśnie robię
Tak i ja mogłabym powiedzieć.
Danusiu i "ja takie coś właśnie robię",dla tych marzeń.My ogrodniczki jesteśmy niezłomne,jak te roślinki choć małe,nienapojone,wiatrem wysmagane, słoncem przypalone dzwigamy się i spod kamienia jaki nas uciska z nadzieją i wiarą.Życzę Ci spełnienia.Pozdrawiam serdecznie w wolnej chwili wśród walki z wiatrakami i jesienną nostalgią.
Z rozrzewnieniem wysłuchałam, choć kiedyś ignorowałam tę piosenkę, teraz podchodzę do niej inaczej
Pozwolę sobie również zadedykować ci coś na czasie Danusiu .Z polskich wykonawców kocham go najbardziej .Może zbyt rzadko dodaję wpisy ale nieustannie czytam i czerpię wiedzę z twojej pracy .Awatar podoba mi się każdy ale największy sentyment mam do pierwszego kiedy weszłam na Ogrodowisko,,ten z koszyczkiem w dłoniach .Cóż można napisać Mistrzyni ? Twój ogród Danusiu podziwiam nieustannie ale po inne doznania pędzę do ogrodu babci Jasi .Trudno mnie z niego wyciągnąć ,jeszcze trudniej mi napisać z jakiego powodu .tak ogromnym sentymentem go darzę Pozdrawiam z całego serca i ciebie i babcie Jasię . Link nie jest aktywny nie wiem dlaczego http://www.youtube.com/watch?v=GiMQgvfYSks
Danusiu tu sa same barany zobacz na moim watku ile baranów i ja tez baran 11.04 i chyba wszyscy z ADHD
Kondzio urodziłeś się w tym samym dniu co mój małżonek .,ja jestem rak choć na imię mam Danusia Znam wielu baranów i każdy jest inny .Mój m to powolniak i raczej leniuszekADHD przypisała bym sobie i mojemu starszemu synowi (równiez rak) Nie wierzę w znaki zodiaku.Pozdrawiam wszystkie barany
jako, że ja też baran to i pozdrawiam gorąco inne baranki
Danusiu tu sa same barany zobacz na moim watku ile baranów i ja tez baran 11.04 i chyba wszyscy z ADHD
Kondzio urodziłeś się w tym samym dniu co mój małżonek .,ja jestem rak choć na imię mam Danusia Znam wielu baranów i każdy jest inny .Mój m to powolniak i raczej leniuszekADHD przypisała bym sobie i mojemu starszemu synowi (równiez rak) Nie wierzę w znaki zodiaku.Pozdrawiam wszystkie barany