Posadziłam wyłącznie trawy fontannowe, nie rozłażą się na boki, tylko kępa przyrasta.
Rozstaw roślin jak widać jest przemyślany, nie ma wszystkiego "za gęsto". To co zmarznie zostanie uzupełnione w następnym sezonie, bo chcemy osiągnąć ten efekt "rozwichrzenia".
ja też bym mogła ... nawet w garażu i to tylko za prawo do wypijania kaffki w ogrodzie ... i to bez znaczenia w jakiej temperaturze ... i jeszcze tylko chciałabym słuchać jak mówisz o roślinkach ...
no dobrze ... wracam do rzeczywistości i ... no w prawie ogrodzie ... też kaffka jest ok ...
pozdrawiam Danusiu ... fiesz, ze Anna wetkneła w ziemię 700 krokusów ... Bożenka mówi, że to już park i nie wolno będzie ich ruszać ... no to jak park to Bożenka szybko posadę bileterki wzięła ... ja załapałam się na karnet dożywotni ... bo na krokusy do chochołowskiej już nie jadę ... jadę do Ani ...