Jestem

Do domku dotarłem chyba coś po 23

Wracałem szczęśliwy jak i smutny. Powody szczęścia znacie, smutny, bo żal było odjeżdżać ... No ale obowiązki wzywają
Ogród - na prawdę bardzo miłe zaskoczenie. Właściwie nawet trawa nie jest tak wielka jak się spodziewałem - plewienia też nie będę miał za dużo

Potem wkleję zdjęcia