Niestety rekonesans marny coś mnie "rozkłada" ale są przycięte stipy


Na razie nic u mnie jeszcze nie kwitnie za wyjątkiem tego co w domu

Osłonki przytaszczone z Gardenii

Lubię i takie widoki na przedwiośniu

Mam chyba problem z Rh może ktoś podpowie czego im potrzeba?

Moje Rh też w nienajlepszej kondycji
Jak mogę im pomóc?

Jednak udało mi się dolecieć po kwiatki. Nabyłam 5 stokrotek białych, bo tylko tyle zostało, 5 bratków cudnie niebieskich, za mało... dokupię jeszcze albo jednego albo drugiego i donicę, glinianą bo w takich się lubuję i kosmos do siania Tak niewiele, a pełnia szczęścia

monteverde napisał(a)

o jakie cudne! to już tegoroczne? jak się zwią?

Ania, proszę o pomoc:
1/ Ładnie przezimowały mi budleje, NIC, żadna, najmniejsza gałązka mi nie przemarzła - ciąć i tak nisko? już mogę?
2/ miedzianem to lać na ziemię czy (też)na rośliny?czy coś jeszcze zapodać na grzyba, mączniaki?
4/ czy zasilać (np. biohumusem) można od razu po bziukaniu miedzianem, czy przerwę jakąs trzeba zrobić? Czy miedzian nie zabije mi dzdzownic i innego pozytecznego zwierza?
5/ czym zaprawiać cebulki przed sadzeniem? I JAK to się robi? Ponoć zwykłym bioczosem można; co Ty robisz?
6/ proszę jeszcze raz o przepis na nadmanganian z czosnkiem pod powojniki (w ubiegłym roku podlewałam też róże i BARDZO się odwdzięczyły), bo mi zginął plik excel, w którym miałam WSZYSTKO

Przepraszam za tyle próśb, ale ja tylko z doskoku i staram się hurtowo dowiedzieć

Temperatura zbliża się do +10. Słońce niemrawo śle promienie na ziemię.
Po nocnym deszczu pozostał jeszcze chłodny wilgotny wiatr.
Mam nadzieję,że do poniedziałku trochę podeschnie.

Trzeba zacząć powoli się ogarniać w ogrodzie.

Chyba jednak ML ma więcej... w dodatku bez kwiecia...

Fotki z Wojsławic. Wieloszka to drobna kobieta, ale ma więcej niż 1,5m, a ML... bez kwiecia... wygląda tak:
/tak samo wysokie ML widziałam w ogrodzie Moniki Kwiatholandii/

Kasya i Agata - dzięki temu, że każdy lubi co innego jest tak różnorodnie.. Agata lubi prymulki, Kasia nie lubi... a ja lubię Bo lubię najbardziej to co kwitnie pierwsze .. takie bohaterskie roślinki Teraz biegamy po ogrodzie i wypatrujemy zwiastunów wiosny...

One też wypatrują ???

Kasia - Doorenbos taka wielka nie rośnie.... na pewno jest wolniejsza od tych pospolitych i bardziej zwarta.

Nawigatorka - muszą rosnąć, bo znaczki Cię kosztowały majątek... do tej pory mi głupio. Widzę, że założyłaś wątek. W wolnej chwili zajrzę do Twego królestwa

Joasiu - u Ciebie napisałam... czasami połączenia które wydają się komuś do niczego okazują się w realu całkiem trafione.. trzeba próbować Na pewno do czerwca będzie to fajne połączenie, a potem będziesz przycinać. Jedno i drugie szybko odrasta. Pod klonem nie bardzo będzie chciało Ci coś rosnąć, bo to pijaki z rozległym systemem korzeniowym... ale kocimiętka (na pewno) i przywrotnik (najprawdopodobniej) dadzą radę.

Basiu, Bogdzia - chciałam kupić w Rozarium, ale chwilowo już brak, wiec kupiłam w Bylinowym Raju.. możesz sobie zerknąć.

Ania Monte - bo jak w moim kokoszkowie nie mieć piwonii ITOH!!!! To skandaliczny skandal!!!!

Renata - nic się nie dzieje, bo jestem uziemiona w domu W nocy przymrozki są, ale w dzień zrobiło się bardzo ładnie i ciepło... aż żal siedzieć w domu.

Mariola - myślę, że w Łodzi większe zaopatrzenie, trzeba tylko wiedzieć gdzie. Łódź to duże miasto, a Rzeszów jest małym miastem.

Madżena, Ola - jakoś tak na ten kolor wzięło..sama nie wiem dlaczego. Chyba dlatego, że to kolor nieoklepany w prymulkach. Brak możliwości grzebania w ziemi rekompensuje sobie zakupami

Ciociu Gosiu - wbrew pozorom to nie jest jeden kolor tylko kilka, chyba 6, ale w podobnej gamie kolorystycznej Ja i jeden kolor... też coś...

Roma - przywrotnik to świetny wypełniacz.. też tak twierdzę.. ja swego za szybko nie mogę przyciąć bo ... komponuje się do piwonii ... wiec tak długo buja, aż piwonie przekwitną Na uszczykiwanie nie mam czasu.... muszę wypośrodkować zawsze chcieć a mieć ..
Dla mnie połączenie super

aneta_swieca napisał(a)

zmiany w ciagu 3 lat ....i to nie koniec na wiosne cd.

Anetko przychodzę z rewizytą i ......szczęka mi opadła! Jakie Ty masz piękne zdrowe rośliny! A rodziców z takimi możliwościami zazdraszczam. Nigdy nie byłam w Nisku choć tu mieszkała a może jeszcze mieszka moja znajoma z czasów studiów Basia. Może nawet ją znasz Powiedz proszę co to za drzewa te bordowe? To klony? a pomiędzy nimi to tawuła tak?

Śliczniutkie drzwiczki Kasiu. Napisz proszę, jak je zrobiłaś. Widziałam takie chyba na Pintereście, piękne i bajkowe...
Pozdrawiam

Katkak napisał(a)

Drzwi do domu ogrodowych elfów. Odrobina bajki w zwykłej codzienności

inag napisał(a)

Mam nadzieję, że swoich tulipanków tak brutalnie nożem nie potraktujesz?;-D Choć wyglądają w wazonie cudnie

Też mam taką nadzieję Dobrze, że jeszcze nie urosły, bo pewnie M. by na nie dybał z nożem

Tym razem dostałam takie - od taty


A tak rosną kupione stokrotki...

Przepiękna narzuta z tego będzie. Uwielbiam wszelkie rękodzieło, a Twoja misterna praca mnie zachwyciła.
Ja od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką maszyny do szycia. Wprawdzie używana, ale jak na początek, wystarczająca. W planie poszewki, narzuty i inne bibeloty
Pozdrawiam

Gratulacje dwusetki Kasiu!

Troszke się spóźniłam na tę drugą seteczkę.
Kwiatuszek dla Ciebie Kasiu zasłużony.

Drzwi do domu ogrodowych elfów. Odrobina bajki w zwykłej codzienności

A tu taka niespodzianeczka przyszła do mnie od Ewci z "Ogródka Ewy". Spodziewanka i niespodzianka - bo spodziewałam się gałązek derenia i nasion orlika, a niespodzianka bo dostałam jeszcze trzmielinę, serwetki i takie śmieszne włoski do różnych różności . Ewunia dzięki raz jeszcze .
A tu moja radosna twórczość . Drzwi do domku ogrodowych elfów. Przecież też muszą gdzieś mieszkać .

Fotka przez okno Jeszcze parę kresek na termometrze w górę i idę w plener



Tuje smaragd w tle niestety u sąsiada, bo już dawno bym je wyrównała, ale nie mam wpływu na tego sąsiada. Walczę z nim, żeby nie palił śmieci w piecu węglowym, bo czasem nie ma czym oddychać.

Milej soboty