KasiaWB....Kasiu dzięki za wszystkie pochwały

u was co rok chłodniej, ale potem wybucha ta wasza wiosna ze zdwojoną siłą

już cieplej i u was, pora ciąć i cieszyć się pracą, buziaki
iwonaal....chyba wszyscy je mamy, jak zaczniemy ryć w ziemi, to nie jedno jeszcze znajdziemy

a nie mógłby to być jakiś skarb
Mala_Mi....no widzisz, to chyba wszyscy je mają, ale czytałś info Basi, krety je zwalczają, czyli jak u mnie kopce, to pełno tych rolnic?
kasiek....witaj moja droga

kolejna odważna dziewczyna, takie zmagania w tak młodym wieku, jestem pełna szacunku, podziwu i twojej siły, nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić, nie wiem, jak ja bym sobie poradziła...Pięknie piszesz o tym, co ważne i trudne zarazem, ja na nowo pewne rzeczy odkrywam, szukam tez jakby nowej ścieżki dla siebie, takie przemyślenia najlepiej mi wychodzą w ogrodzie, kiedyś pracowałam szybko, teraz leniwie i niespiesznie

bardziej się delektuję, Ty pewnie Kasiu też

ściskam cię mocno, ciesz się rodzina i ogrodem, to nasza siła i tu mamy tez mnóstwo osób, które nas wspierają, też maja swoje traumy, problemy i smutki i choroby, myślami wszystkich wspieram, chciałabym aby świat był tylko piękny, ale długa jeszcze droga, zanim ludzie zaczną go tworzyć i szanować na nowo, w tym samych siebie
to aby weselej, pokażę pierwsze szafirki, już w bloku startowym, mam te pospolite, całe łany i część z Holandii o szerokich listkach, fioletowe i białe

