Ewo, na kawkę zapraszam, jak najbardziej

.
No mam co robić w ogrodzie, a że wszystko robię sama, to mi tyle czasu zajmuje

.
Plany na ten rok są duże, zobaczymy ile zdołam zrobić.
A wczoraj byłam z dzieciakami na spacerze w parku "naszym" pobliskim i tak się zapatrzyłam na rabaty różane w obwódkach z lawendy, że zrobiłam zamach na przekwitnięte kwiatostany

.
No i nasionka pozyskałam

.
Wprawdzie, nie planowałam siać lawendy, ale te obwódki takie dorodne i bardzo na mróz odporne. Pamiętam, jak chyba dwa lata temu wszystkie róże wymarzły, a lawenda jak była tak jest.
Więc pozyskałam nasiona takiej odmiany

.
Wysiałam i zobaczymy co z tego wyjdzie, taki eksperyment.