No proszę, wszędzie wiosna. Twój migdałek to jakiś sprinter, może nazwij go Bolt mój nawet na metę nie dotarł. Śpi w najlepsze.

Ha, ha dobre.

Faktycznie, szybko jakoś wystartował w tym roku.

Tak podziwiałam wielkość Twoich koron cesarskich, ale moje Twoje gonią

Wertykulację mamy na piątek zaplanowaną, potem tylko przeżyć trzeba tę zmasakrowaną trawę

U mnie chyba wertykulacja będzie robiona w weekend. Najgorsze jest to wygrabianie...

Karol99 napisał(a)

Mirello, korona cesarska ma się świetnie. Czekam aż zakwitnie.

Dziękuję za fotkę Już jest cudna
Czekam razem z Tobą aż zakwitnie

To czekamy razem, już niedługo.

Ja też czekam z wertykulatorem na e-Ma. Nowy nabytek, jeszcze nigdy tego nie robiłam. Za to moja trawka kilka razy wygrabiona już wystartowała
Twoja cesarska korona i migdałek chyba czyś są dokarmiane. Sprawdzałam u mnie migdałka, jeszcze takinie jest.

Sypałem im nawozu, ale nie możliwe żeby się już rozpuścił.

Idę sobie po ogrodzie i w trawie taka oto niespodzianka. Nie wiem czy to chwast czy nie, ale niech sobie zostanie.

ładne chwasty macie w tym kujawsko-pomorskim
u nas cały czas zdażają się nad ranem przymrozki
może i ja się skuszę na wertykulacje trawnika w tym roku