Vivo, różyczka to Lions Rose, zachwycała mnie cały sezon, wyjątkowo zdrowa

mam w planach jesienią dokupić jeszcze dwie sztuki, pod warunkiem, że znajdę im miejsce.
Czarodziejką nie jestem, rutewkę wysiałam i już

Do wczesnowiosennych wysiewów podchodzę bez emocji, jak się nie uda, to trudno. Z jednorocznych penstemonów skiełkowały trzy sztuki, z dzwonków skupionych białych toż samo

i stoją w miejscu. Poczekam z wyrzucaniem, no chyba, że same padną.
Iryski jedne mam wcześniejsze, to z dziś dla Ciebie
a drugie późniejsze nieco, Harmony, będą prawie granatowe, to one, pomiedzy kocimiętką, czekam do jutra lub niedzieli z jej skróceniem, dziś u nas było w nocy -5 bez śniegu
rosną w koszyczku drugi rok, było tam 20 cebulek, przybyło ich troszkę, lada moment też zakwitną, do przesadzenia w tym roku pod jakieś krzewy, może derenie?
i kolejne z krokusów w pąkach, tylko czekają na słoneczko