Ogródek Iwony
23:33, 08 sty 2015
CZERWIEC 2014
Siedząc na tarasie my też niczego nie widzieliśmy.
Sąsiedzi nam nie zaglądali do talerzy, ale my nawet kawałka ogrodu nie widzieliśmy przez ten busz. Ja już poznawałam ogrody na Ogrodowisku. W końcu zadałam sobie i e-Musiowi pytanie: Po co nam w takim razie ogród?

LIPIEC 2014
Siedząc na ławeczce pod dębem podjęliśmy decyzję: trzeba przyciąć radykalnie krzewy.
Tylko kto miał to zrobić? Ja nie mogłam zbytnio się wysilać, e-Muś z ręką w bandażach, po poważnym uszkodzeniu dłoni w wypadku przy pracy odpoczywał w ogrodzie. Poprosiliśmy nasze dzieci o pomoc. Krzewy zostały przycięte, wystawały tylko kikuty.
Zrobiło się bardziej przestronnie
Siedząc na tarasie my też niczego nie widzieliśmy.
Sąsiedzi nam nie zaglądali do talerzy, ale my nawet kawałka ogrodu nie widzieliśmy przez ten busz. Ja już poznawałam ogrody na Ogrodowisku. W końcu zadałam sobie i e-Musiowi pytanie: Po co nam w takim razie ogród?


LIPIEC 2014
Siedząc na ławeczce pod dębem podjęliśmy decyzję: trzeba przyciąć radykalnie krzewy.


Tylko kto miał to zrobić? Ja nie mogłam zbytnio się wysilać, e-Muś z ręką w bandażach, po poważnym uszkodzeniu dłoni w wypadku przy pracy odpoczywał w ogrodzie. Poprosiliśmy nasze dzieci o pomoc. Krzewy zostały przycięte, wystawały tylko kikuty.


Zrobiło się bardziej przestronnie

