Dawno mnie nie było.
Przez ostatnie miesiące obmyślam strategie walki z kretami i nornicami.
Jak na razie idzie kiepsko.... nawet bardzo kiepsko.... przegrywam na całym froncie.
żadne brzęczki i trutki nie działają
Trzeba będzie chyba rozłożyć siatkę pod trawnikiem.
Znalazłam na internecie jeszcze jedną metodę.... wypróbuję w najbliższym czasie i zobaczę czy zadziała.
Bliskie spotkania z jaszczurem Lubią chleb
Spojrzenie nad głowę na plaży
Z motylkiem w xcaret, obok podziemna rzeka - też płynęliśmy w takich kamizelkach, ale nie było komu zrobić nam zdjęć
Cuda z ceramiki - robię zakusy na jaszczurkę
Plaża
i jedzonko - mój talerz
Tancerki w xcaret, flamingi.
Pelikan na burcie jachtu w marinie nieopodal, Młoda w basenie przy naszym domku.
Piękne wielowymiarowe serducho, ciekawe kiedy zapłonie i w czyim sercu
Powodzenia w pracach, teraz to sama przyjemność przy pracach dekoratorskich, najgorsze prace za wami, czekam na efekty
Buziak i powodzenia dla córci na konkursie z gorącym serduchem
O losie, muszę się spieszyć, bo nie starczy dla mnie
Ostatecznie zamówiłam hortensję Limelight 5 sztuk, które trafią na miejsce przy sadzawce (fot. 1) i Silver Dolar 3 sztuki na miejsce w donicy przy tarasie (fot.2). Sama się muszę przekonać, którą bardziej wolę. Problem w tym, że będą widoczne obie jednocześnie. Czy będą się gryzły odcieniami? Silver wcześniej kwitnie i tym się sugerowałam. Jest cały czas biała.
A może domówić Polar Bear do donicy? Zamiast Silver Dolar? Jak te trzy mają się względem siebie z odcieniami?