Sadzenie drzew to wielka odpowiedzialność. Drzew nie wolno wycinać, nawet ze swego ogrodu. A rosną szybko i wielkie... u mnie na szczęście nade mną czuwał eM, który krzyczał jak sadziłam drzewa za gęsto.. w końcu drugi jego zawód to rolnik

Mam zobrazowanych kilka innych drzewek jak rosną w czasie... wszystkie foty starałam się z podobnego miesiąca wstawić (bo sezon dla wzrostu drzewa to dużo).. i z jakimś punktem odniesienia.
Tu punktem odniesienia jest płot.
Klona Crimson Sentry przycinam bardzo mocno co roku.. a i tak rośnie jak głupi.. i w górę i w szerz.. Nie przycinany już by się w tym miejscu nie mieścił..
Tulipanowiec.. na kwitnienie długo czekałam, ale na wielkość już nie.. wszystkie dolne konary ma już obcięte... co roku kolejne.. słusznie piszą że to drzewo dla niecierpliwych... te swoje 30 metrów osiągnie za mojego żywota

Sadząc drzewa stwierdziłam, że Kłopoty z nimi zostawiam dla następnego pokolenia... ha, ha, ha.. a ja chcę pocieszyć się jeszcze widokiem swoich drzew. Już ma wysokość 6 metrów.
Klon srebrzysty - ten to buja szybciutko... konary ma obcięte na wysokość kilku metrów.. ... z nim chyba przesadziłam w ogrodzie.. chyba za wielkie drzewo jak na przydomowy ogródek.. do 40 metrów urośnie.. na razie ma 10 metrów... i wydaje się olbrzymem.. bo prawie jak blok mieszkalny. 40 metrów to szerokość mojej działki.. a ma tyle być na wysokość.