Teraz widzisz, że moje rabaty są mocno zagrożone. Na szczęście sąsiad przestał wypuszczać psa przed dom, bo wtedy nawet "zapora" ze sznurka czasem nie przeszkadzała w drodze pod płot. Tak, czy siak, nie mogę narzekać, psina jest grzeczna i posłuszna.
witaj w moich progach, nie powiem skromych bo mnie zaraz zakrzyczą Ogród sprawia mi wielką frajdę. Ostatnio przez przypadek słyszałam rozmowę młodej dziewczyny, która opowiadała o czymś komuś podsumowała to "wiesz jaram się tym ostatnio" i pomyślałam że ideanie to odzwierciedla to mój stan
Jeśli masz projekt to połowa sukcesu, teraz konsekwentnie i powoli działaj, a będziesz również się cieszyła
czy posiadasz swój wątek bo nie masz podpisu?
Masz tu sporo błędów w projekcie, zraszacze o różnym zasięgu, za mało "dolewają" do siebie, nie ma na rogach a ten przy domu jest największym błędem - wielki zraszacz jeden jedyny, jak go chcesz i z czym połączyć w sekcję?
tak na "oko" widać że coś nie tak z projektem.
Zraszaczy statycznych nie można łączyć z rotacyjnymi.
Huntera nie montujemy, Toro mamy w swojej ofercie, ale to nieistotne bo masz niedobry projekt.
Mój projekt Trochę jak cmentarzysko to wygląda
Na śwodku mam placyk wykostkowany tam aktualnie pan pracuje nad grillem
natomiast placyk na końcu ogródka tak szopa na narzędzia, mój M marzy o takowej a mój będzie zielony dach... Zamówione schody i taras w stylu modern jakiś mam CIEZKI GUST
ja lubię właśnie małe ogródki - zwłaszcza jak są geometryczne - i zadbane takie bombonierki
minus jest taki ze nie da się fotografować aby sąsiadów nie było widać bo domy z każdej strony hehe przynajmniej dopóki żywopłoty nie podrosną...
projekt mieć super sprawa zwłaszcza jak się samemu nie zna na roślinach - ale realizacja to tez niezłe wyzwanie. Dobrze ze jest Ogrodowisko - to taki "zdalny" kurs ogrodnictwa. Zobaczymy jak w realu pójdzie z wykorzystaniem wiedzy trzymajcie kciuki! bendom foty i wątek
jeszcze chwila i będzie wątek też mam szeregówkę i ogródek 17x9 m i projekt Danusi na stole, który już czeka na realizację moimi ręcoma więc tematy "szeregówkowe" są mi bliskie
Witaj dajano
Przeczytałam o Twoich planach odnosnie bramy i bramki z drewna. Choć zwykle nie radzę, bo dobrymi radami piekło wybrukowane, to chyba powinnam tak miłej osobie parę słów o bramach i bramkach z drewna napisać.
Znam ten problem z dwóch ogrodów. W pierwszym właściciele też mieli takie marzenie, ale w zielonym kolorze i za niemałe pieniadze je zrealizowali. Znakomity stolarz, ekstra projekt z angielskiego katalogu i piękne wykonamie.
Brama i bramka wygladały prześlicznie, przez 3-4 lata, a potem nasz klimat zrobił swoje. Gorące lata, deszcze, śnieg i mróz powodują mocną pracę włókien drzewnych i cała konstrukcja pracuje. Niestety pomimo doskonałego wykonania, zagruntowania i pomalowania, co roku było gorzej. Bramka się wykrzywiła i przestała domykać, a skrzydła bramy smętnie zwisały na zawiasach, bo pod własnym ciężarem opuściły się w dół. Brama też przestała się domykać. Właściciele z bólem serca zdjęli bramę i... spalili, bo nie dało się wykrzywionego drewna naprostować, a bramka powędrowała do warzywnika, jako wejście. Obecnie nawet tam jej nie ma. Cóż, piękne plany, drogie wykonanie z kosztownego drewna i taki koniec.
Potem zobaczyłam podobną sytuację na czyjejś posesji w centrum miasta. Brama drewniana niezwykłej urody. Byłam ciekawa, czy z czasem podobnie obwiśnie. Ponieważ jeździłam tamtędy często przez kilka lat, miałam okazję to zaobserwować. Stało się dokładnie tak samo - skrzydła opuściły się w dół i skrzywiły, po czym właściciele bramę usunęli.
Czemu to piszę? Bo może byłoby inaczej, gdyby wcześniej była zrobiona mocna konstrukcja z metalowych kształtowników i dopiero potem obudowana drewnem. Pewnie właśnie dlatego dostępne są sztachety, a trudno o całe drewniane konstrukcje.
Myślę, że na pewno wzięłaś to pod uwagę i przepraszam, jeśli niepotrzebnie to wszystko napisałam.
Zauważyweł, że wypowiadają się tu wytrawni fachowcy. Biorąc pod uwegę ich doświadczenie i życzliwość proszę o podpowiedź. Tak wygląda mój projekt:
Studnia o wydatku około 3500 L na 2 godziny. Odnawialna do tego poziomu w ciągu doby. Hydrofor 60l/min, max 5 bar, fi 25mm na wyjściu. Proszę o pomoc w łączeniu sekcji i doboru zraszaczy i przekrojów rur. Preferuję osprzęt Hunter: PGP ADJ, PGP 04 ULTRA lub PROS 04 Z DUSZĄ MP ROTATOR. Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Juziu projekt był dobry to Danusia wygrzebała
Ławka stoi przy tarasie i jest to bardzo praktyczne ustawienie ,stała już jeden sezon i wiem że to był strzał w 10.
Danusia pokazała mi błędy więc postaram się je zlikwidować
Ja też nie chciałam ale córa dorosła i przeszkadzał jej pokój przez który przechodziliśmy do sypialni
Niestety postawienie tej ściany to bałagan w całym domu Ale damy radę bo można na dwór zwiać
Rabata sąsiadki świetna
Remontu nie zazdroszcze, ale w sumie chyba jednak tak... zazdroszcze, bo u mnie ma się dopiero zacząć, a tu projekt jeszcze w powijakach... jak ja tego nie chcę prac 'zewnętrznych' mam zdecysowanie więcej, a mają stanowczo większy priorytet
Witam moi drodzy,korzystając z uroczych ostatnio dni skoczyłam na swoją działkę i strzeliłam jeszcze pare fotek. Nie mogę się już doczekać momentu wbicia szpadli w ziemię,wykopania fundamentu pod nasz domeczek,sadzenia kwiatów,drzewek,krzewów.Zrobiłam już nawet autorski projekt mojego ogrodu-spróbuję go wrzucić.Tylko proszę o szczere wypowiedzi.A tak w ogóle to próbowałam zachować jakąś skalę tego projektu,ale nie do końca mi się to udało.Jedynie przy budynkach i odległościach skala jest zachowana Rysowałam jak umiałam
Witam. Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie zraszaczy.
Jak rysowałem projekt to uwzglęniłem w nim dysze z niskim kątem strugi (10 stopni ), następna dysza o większym promieniu ma kąt strugi który wynosi 15 stopni. Czy ma to jakieś znaczenie dla drzew?
Bo dla mnie to tylko większa ilość zraszaczy.
Alinko celne uwagi kanalizacji u nas nie ma i raczej nie będzie, gazu nie ma i nie będzie, asfaltu też nie ma i też raczej nie będzie (chyba że dom na przeciwko kupi jakiś włodarz gminny ) A jakim cudem mam praktyczne myślenie zapytowwywuje? przecież Ty z tego samego 15 co ja, a ja takiego pomyślunku nie mam...