Marzenko dziękuję, trzmielinę wsadziłam do donicy która stoi na studni - świadomie coby tam petuni nie sadzić a trawki i takie - to już kilka lat
ale zakręciłaś mi i zastanawiam się może - jak takie miejsce się znajdzie - choć chodzi mi o donicę i dużą formę w niej -musi rosnąć jeszcze
odziedziczyłam po poprzednim właścicielu kilka donic ceramicznych, około 10l. Są niestety zniszczone, sporo na nich odbarwień. Czy dobrym pomysłem jest pomalowanie ich farbą elewacyjną? Zostało mi trochę po wymianie drzwi wejściowych. Kolor byłby ten sam co na ścianie domu.
Przy następnym sadzeniu do nich czegokolwiek najpierw zaizoluję folią z odplywaem na dole, żeby nie chłonęły wilgoci z ziemi.
Zaglądam, ale wrócę wieczorkiem.. jeszcze w miarę ciepło, pizga jak w kieleckim, pochmurno i chyba zaraz spadnie deszcz... wczoraj zebrane liście, dziś znów pełno.. ale to już końcówka..
Fotki dzisiejsze kiepskie, bo ciemno i ponuro. Widać, że wczoraj tu liści nie było???
na przeciw pełen mix: jeżówki, trawy, malwy, liatra, poziomki turzyce, hortki,
pod huśawką posadziłam przetaczniki z trawkami
pod scianą przyszłej wiaty (rupeciarni ogrodowej) posadziłam red barona, miskanta i rozchodniki
a pod murem pomiędzy trampoliną a grillem klon palmowy, kopytnik, wietlica burgundy i Hakonechloa AUREOLA
w narożniku posadziałam budleje ale ich nie widać
na razie mam w zasadzie... nic. Stan "zastany" Róg działki obsadzony tujami brabant do strzyżenia w żywopłot, próba ogarnięcia przedogródka (trawa powoli kiełkuje). Przesadzona na tył ogródka jodła koreańska i nabyta duża katalpa. Pośrodku wyrównanie ternu, z czego powstała skarpa (w najwyższym miejscu około 1m).
Na górnym terenie planujemy łąkę kwietną, na dole trawnik
Do zrobienia wiele, przez okres zimowy przemyślę jaki murek zrobić przy skarpie, rozplanujemy nawodnienie i prąd.
W tej chwili główny ogród wygląda tak:
teren około 900m
Skarpę chciałabym wykończyć czymś naturalnym, fajnie jakby także pełniła fukcje użytkową, np. do siedzenia przy palenisku, które planowane jest w miejscu obecnego gruzowiska z kamieni polnych zebranych z działki i spod tuj.
A więc ciąg dalszy...
Dwa stateczki zacumowały na liściu lilii wodnej..
Ucieszyłam się gdy po zimie lilia wypuściła liście i w ciągu lata miała ok 5 kwiatów jeden po drugim...
A to nie było takie oczywiste, bo zbiornik płytki i nad ziemią. Słońca trochę mało w tym miejscu, ale za to pełno ptaków i owadów do późnej jesieni. Po deszczu i wieczorami wyskakują żaby. Jest tez zaskroniec
moje nasadzenia skończone - nic teraz nie widać zobaczę jak to będzie wyglądać jak zacznie kwitnać
łubin czerowny , niebieski, trawki, liliowce, jeżówka
trytoms, łubin żółty, śmiałek darniowy, jeżówki
W nocy tak myślałam i modrzew podoba mi się, nawet bardzo,ale biorąc pod uwagę ,że zimą jest łysy to dotarło do mnie,że te swoje igiełki musi zgubić i to przy tarasie...no i włączyła mi się lampka a propos sprzątania tego...bo jak nie dam rady, to tak pod nosem będzie mnie wnerwiać Tym sposobem temat na coś wyższego w tym miejscu otwarty .
Podczas ogarniania mojego ogrodu rabatami, to mam jeszcze jedno miejsce wnerwiające mnie - jest to widok na bok garażu ,często tam stoją "klamoty" a to wiaderko,konewka,wąż , rowerki dzieci a ja to widzę z okien salonu
Wklejam zdjęcie planu ,na którym jest niebieska linia i to jest właśnie ten fragment
Dochodzę do wniosku,że muszę to jakoś zasłonić ..i przychodzi mi do głowy rozwiązanie najprostsze czyli tak jak jest ta linia (bo bajzlownik za tą linią) zasadzić smaragdy,tylko nie wiem czy nie będzie to dziwnie wyglądać,że takie urwane na końcu...dalej wzdłuż drogi mogłyby być rabaty (chciałabym) ale to jednak w dalszej przyszłości
I nie wiem czy ten szpalar czymś by zakończyć aby wizualnie złagodzić efekt urwania ......????? Aha to jest ok 12 metrów. Gdyby coś Wam się nasunęło jakikolwiek pomysł, będę wdzięczna za sugestie.
Ale przyznaj się... dumna byłaś z tego. Cieszył cię ten mikrusi żywopłocik bukszpanowy, duża magnolia i kawałek zielonego trawnika... chyba nawet bardziej niż jak weszłaś w epokę ogrodowiskową.
No i w kamieniu łupanym podwiązanie profesjonalne drzewek... sznurkiem z odzysku nie drażniło.. a teraz... już nie przystoi. Tzn u Ciebie nie przystoi bo ja tak mam co pod ręką
Wiesz, ja chciałabym osiągnąć taki stan, ulgę i zadowolenie, że nie muszę robić więcej zmian........fajne porównania i cieszę się, że już Cię sąsiedzi nie podglądają i możesz sama obcować ze swoim ogrodem
uwielbiam te twoje kwadraty
W przyszłym tygodniu będą u mnie ogrodowi i będą wsadzane żywopłoty
Grabowy pod siatkę, porzeczkowy pod las i z choiny kanadyjskiej - wymienione cisy i dosadzony żywopłot brakujący na rabacie kolistej - min między grabami .
Mam nadzieję że pogoda się jeszcze utrzyma i panowie wszystko sprawnie wsadzą.
Bo jak nie będzie pogody ja się będę znowu martwić o wszystkie nowo wsadzone rośliny