beta napisał(a)

hej...

Hej...wpadalabym do Ciebie na herbatkę...ale wiesz - królowa była pierwsza

Szukam poidełka bez efektu

Kupiłam dzis ptaszka moze uda mi sie go doczepic do jakiegos kwadratowego nacynia najlepiej z gliny

Szukam teraz naczynia moze bedzie łatwiej

jazzy napisał(a)

Moje dzisiejsze nabytki sztuk trzy

a cóż to takiego, bo niedowidzę (żeby nie pisać nie znam się )?

ewa004 napisał(a)

Madziu przymierzałam buty ,uklękłam i już się nie podniosłam .
Tak mi coś pierdykło w kolanie że aż e kregosłupie poczułam.
Niestety nie mogłam i nadal zresztą nie mogę chodzić.
Nici były z mojego latania dzieciaki się nie odważyły same ...bo Emusia to chyba by nie uniosło w górę

Z wielu rzeczy musieliśmy zrezygnować ,właściwie to ja musiałam ,ale okazało się że bez mamy ani rusz

Ale mimo to urlop był MEGA MEGA MEGA udany

Ależ....no masakra!! Szkoda, że dziewczyny się same nie odważyły...
A jak pogoda? Mieliście jakieś problemy??
A w ogóle to poproszę o fotki... na maila mojego!!

...niesamowita chęć kwitnienia...od wiosny do jesieni...

...wsród drzew...

...bardzo się starają...ale chyba nie zdążą zakwitnąć...

Margarete napisał(a)

Oj, dawno mnie tu nie byłó u ciebie Magda, dawno........przeleciałam troche stron do tyłu i same achy i ochy....teraz w całości metamorfoza miejsc odpoczynkowych wygl ada super z roslinami, donicami etc...wiem że sezon juz za nami ale i tak te miejsca oko ciesza. Twoja aleja modrzewiowo-kulkowo-trawkowa jest super ale i inne miejsca tez zachwycają. Ślicznie ! Gratuluje pomysłów, kompozycji roslin i realizacji.
Pozdrawiam !

Małgosiu....bardzo dziękuję za bardzo mile slowa
Dla Ciebie kawałek Londynu - skąd ślę pozdrowienia

Dziewczyny to byłoby zbyt łatwe
Acrocona wygląda tak a tajemniczy Don Pedro jest na drugim -teraz to już łatwizna

...to już ostatnie,pojedyńcze kwiaty...

Witajcie serdecznie, potrzebuję podpowiedzi, jak ucywilizować to miejsce.



i widok z dalszej perspektywy



oczywiście wszystko to co jest w "trawie" (""bo tego trawnikiem nazwać nie można ) oraz wszystko co rośnie w tzw. przechowalniku- jedna biedna róża, hosty itd. jest do przesadzenia, świerki planuję podciąć tak na 2 metry, jeśli będzie trzeba to i wyżej..., żeby wpadało tam trochę powietrza i słońca (za świerkami mamy południe) jabłonkę albo wyciąć, albo ostro przyciąć, bo "zdziczała" ...tylko co dalej? brama jest generalnie nie używana, do czasu zmiany całego ogrodzenia, nie ruszamy jej (dlatego też nie ma wjazdu tylko trawa ) na siatce jest "dzikie wino", którego z wielką chęcią bym się pozbyła...tylko czy jest sens robić "ścianę" zimozieloną- cały ten róg, również na siatce z sąsiadem, czy urośnie przy 3 świerkach? a co przed? po lewej stronie bramy mam podobnie, tylko tu jest jeden świerk i tuja:




świerk do podcięcia wyżej, pozostałość po pigwie oczywiście do usunięcia, moim zdaniem te wszystkie hortensje, które tam są, trzeba by przesunąć bliżej "tyłu"...., parter z żurawek jest , sa tez 3 hosty oraz maleńkie trawki z podziału turzyca grayi, tylko co dalej.. ? Na starą lampę nie patrzcie, idzie do zmiany, chciałam podświetlić od dołu tego świerka...ale to dopiero na sam koniec Bardzo proszę o rady i wyrozumiałość walkę z ogrodem "toczę" od dopiero zeszłego roku, wiele już się udało zrobić...ale ten kawałek mnie przerósł Zapraszam do mojego wątku i proszę o rady z pozdrowieniami Magda

Moje dzisiejsze nabytki sztuk trzy

edit: nie paczeć na burdello

Renato, mój platan na pewno ma więcej niż 10lat, kupiłam małego, w szkółkach trzeba o niego pytać, gdzieś się znajdzie, teraz można już kupić odmianowe np. o kulistej koronie.

Przemku fotki są z tamtego tygodnia, po tych deszczach jest już mniej liści i kwiatów, a wilec po tej nocy oklapł, chyba było dla niego za zimno już.

Renato trawka zjedzona u mnie w ciągu tygodnia, nawet przy mnie, obmyślałam nad rabatą, a tu patrzę, a moja trawka się rusza jakby ją coś ciągło, no tak, podniosłam, korzeni nie ma, a dziury nawet dwie były.

Violu, jak tylko masz mniejsce na takie drzewko niemałe.

Agnieszko dziękuję, dla Ciebie i nie tylko - mój jesienny ostatni różany bukiet.


Moje jedyne proso Rehbraun, w rzeczywistości przebarwienia są bordowe.

beata_kulesza napisał(a)

czy to znaczy, że zima tuż tuż
Tyle stopni o tej porze to chyba nie jest normalne
U mnie świeci piękne słońce, co za anomalia pogodowe

Kochana u mnie teraz też świeci piękne słońce, nie jest już na minusie, ale w nocy przymroziło. Z zapowiedzi wynika że to takie strachy na razie, ale pomroziło to co jeszcze było ładne... kosmosy odeszły już w siną dal, Vertigo w donicach...

I takich piuropuszy się na grackach doczekałem

lojalna_ napisał(a)

O ja ciem! Ładniusi! Fajna ta ogrodowiskowa tradycja.
Ja nie mam gdzie powiesić wianka, chyba że ...

Pozdrawiam serdecznie

Zrobiło się dzisiaj słonecznie oraz że dzisiaj mam dzień wolny od pracy to postanowiłem zrobić troszke foteczek
Oto efekty focenia z pozdrowieniami dla wszystkich


grujecznik zimozielony

marzena napisał(a)

Rene, fotki z górki na piwniczce dla Ciebie

dzisiaj od strony pd


i od pn - tutaj na trawie porastającej piwniczkę zaczęłam sadzić bluszcz...zobaczę co z nim będzie na wiosnę

Dzięki wielkie Bardzo fajnie to wygląda. Podoba mi się, że nasadzenia są gęste i nie ma gołej ziemi. Też tak będę chciała u siebie.
Bluszcz sadziłam na mojej na dachu, ale w trawie marnie rósł... dlatego teraz mam maty rozciągnięte.

ps. piesek wiernie Ci towarzyszy zawsze i wszędzie A co do tych obaw listonosza... Listonosz odwiedzając mnóstwo domów zbiera różne zapachy, dlatego psy są zdezorientowane i generalnie nie lubią listonoszy. Poza tym większość z doręczycieli jest uprzedzonych, a psy to wyczuwają

a, już sie rozpędziłam , więc jeszcze ...
z lata

i znów jesień...