To ja powiem, że pierwszym ogrodem, jaki na O. oglądałam był Twój. I pamiętam wpisy Emilano o drzewach u Ciebie.
A z Twoich wpisów i rad mam wydrukowane o guano i uwiądzie powojników. Rewelacją zaś była podpora do róży białej (hit przedwiośnia), miłym zaskoczeniem Twój wgłębnik żwirowy. To naj!
nie mam wiele pomarańczowego w ogrodzie...ogniki...trochę jeżówek i...nic innego nie przychodzi mi teraz do głowy...są tak optymistyczne, że aż ciężko wzrok oderwać
to ma być tło dla rabaty ,więc na pewno nie hosta ,po za tym jałowiec może się nico wznieść ,więc hostę nawet dużą może zasłonić . na tło proponowałabym w tym miejscu np.
-cyprysika groszkowego żółtego sungold -do metra
-2x żywotniki wschodnie aurea nana------do metra
-2x świerk conika odmiana karłowa ------do metra
-jałowiec skalny blue aroww .( ale trzeba by ograniczać wysokość )
albo
-2x trawa miscant gracillimus --1,5 -2 metry
-2 x miscant zebrinus ----------1,5 metr.
albo jeśli nie chcesz nic tak wysokiego to proponuję
-suchodrzew lśniący Elegant na całej długości
jestem za iglakami bo zasłonią ci mur i są zimozielone , funkie nic ci nie zasłonią a w naszym klimacie będziesz mieć 7 miesięcy nic a 5 tylko 5 miesięcy roślinę
W tym roku nie zawiodły i cieszyły oko nie tylko moje
dużo i duże kwiatostany, to moje ulubione krzewy mogłabym mieć tylko hortensje, ale co za dużo...
I akcja róża! Zamówiłam 7 róż okrywowych yellow fairy, skopałam skarpę,usunęłam trawę, a mąż kopał dołki pod róże, napracował się bardzo ziemia u nas straszna, oto rabatka w trakcie prac kilka róż już posadzonych i dołek a właściwie dół pod kolejną
A to efekt uboczny kopania. Czy to jest normalne żeby z 7 dołków wykopać tyle kamoli
Teraz już siedzą w ziemi zakopczykowane.
Wstawiam jeszcze fotki listków żurawki, może pomożecie rozpoznać. Listki pochodzą z lednej rołśinki, małe są ze środka i mają intensywniejszą barwę. Żurawka ta rośnie ładnie i szybko, odporna na słońce.
Przy łagodnych zimach jest częściowo zielona. W miejscach gdzie lekko wyłysieje w czasie zimy, regeneruje się błyskawicznie, więc nie ma problemu z pustymi plackami. Kurcze nie pamiętam dokładnie jak długo ona kwitnie. Wstawiam zdjęcia, które mam. Jeśli chodzi o zawilce, to ja swoich nie okrywam, ale Twoje są tyle, co wsadzone i podcięte, więc lepiej będzie jak je okryjesz.
Tu jeszcze mała, zaraz po tym jak trafiła do mnie. Czerwiec 2013
Tu już z tego roku. Już są dwie.
A tak kwitnie(maj). Zdjęcie pochodzi z ogrodu z którego trafiła do mnie