Śliczny piesio, tak jak dziewczyny piszą trzeba zacząć wychowywać od małego to ogród nie ucierpi. Wiem coś o tym bo sama mam 3 suczki (a były cztery) i jakoś wszystko rośnie na swoim miejscu
Chodzisz pieszo na rehabilitację? Daleko masz?

Ivvvona napisał(a)

Śliczny piesio, tak jak dziewczyny piszą trzeba zacząć wychowywać od małego to ogród nie ucierpi. Wiem coś o tym bo sama mam 3 suczki (a były cztery) i jakoś wszystko rośnie na swoim miejscu
Chodzisz pieszo na rehabilitację? Daleko masz?

Chodzę pieszo z kijkami a dystans to 1,5km w jedną stronę.
Mam nadzieję, że pies nam trochę pomoże i odgoni dzikie koty, które wyjadają nam rybki z oczka. Łatwo nie będzie ale kto powiedział, że życie musi być proste

AgnieszkaW napisał(a)

Słodki piesio, dużo pracy wychowawczej przed wami, ale lepiej zacząć od małego. Pozdrawiam

Agnieszko, życie jest takie skomplikowane, ciągle borykamy się z jakimiś dziwnymi problemami, więc mam nadzieję, że i z Teddym damy sobie radę, choć to w naszym 20 letnim pożyciu małżeńskim nowość Odpozdrawiam

Piekny piesek zdrówka ...zdrówka

ryska napisał(a)

Chodzę pieszo z kijkami a dystans to 1,5km w jedną stronę.
Mam nadzieję, że pies nam trochę pomoże i odgoni dzikie koty, które wyjadają nam rybki z oczka. Łatwo nie będzie ale kto powiedział, że życie musi być proste

No to kawałek masz do pokonania. A co do pieska to na pewno koty pogoni. U nas żaden nie odważy się wejść.

lojalna_ napisał(a)

Piekny piesek zdrówka ...zdrówka

Jolu dzięku ale jeszcze jedna operacja mnie czeka. Dlatego apeluje o badanie dzieciaczkom stawów biodrowych zaraz po urodzeniu. Proste leczenie dysplazji w pierwszym roku życia chroni przed operacjami i endoprotezami w późniejszym zyciu. Pozdrawiam

ryska napisał(a)

Też porobiłam wczoraj w nocy i dziś, choć moją uwagę absorbuje nowy członek rodziny

U ciebie też dosypało
Zima podoba się szczeniaczkowi, wesoło macie...jak się wabi

Widziałam sarenki, spore stado biega po Waszej okolicy

Agania napisał(a)

U ciebie też dosypało
Zima podoba się szczeniaczkowi, wesoło macie...jak się wabi

Widziałam sarenki, spore stado biega po Waszej okolicy

Hej Agatko, piesek zwie się Teddy
Sarenki upolowałam w trzech różnych miejscach z czego dwa są z moich okolic pełnych łąk i lasów. Widok bezcenny

Przyszły zamówione nasiona.

Robiłam dziś przegląd roślin, które przechowuję w piwnicy z oknami. W tym roku jest tam ciepło ok 13 stopni i rośliny zaczęły się wybudzać. Bielunie drzewiaste mają po kilka listków, co jest bardzo kłopotliwe, bo albo przeniosę je teraz w widniejsze i cieplejsze miejsce ( robiłam to zawsze w marcu) albo pozwolę naturze samej rozwiązać ten problem i postępować jak do tej pory. Z doświadczenia wiem, że i tak w maju na zewnątrz te pierwsze listki zanim się zahartują trochę trwa.
W agawie przezimowała kocanka zwisająca, ma delikatne wybujałe pędy, które uszczknęłam i spróbuję sadzonkować a nuż się uda.
Z pelargonii niedługo też będzie można pobierać materiał, bo ma dużo malutkich przyrostów.
Przezimowałam 5 sadzonek stokrotki afrykańskiej z czego 2 są żywe a 3 uschły.
Begonie bulwiaste jeszcze nie wypuściły kiełków więc dałam im spokój.
Werbena patagońska też się budzi i niedługo można będzie sadzonkować.
Wiosna, wiosna