W pięknych słowach napisałaś o moim buszu...o mnie o rudym kocie...fajny towarzysz
i nie o jeden odpoczywa ze mną na tarasie i w ogrodzie
Sumaki są piękne i wyjątkowe, do końca sie ich pozbywam, bo ten już samotnie nie rośnie, jest go coraz więcej, zabiera przestrzeń innym krzewom, wszystkie rośliny już posadziłam, zostały jeszcze cebule, liczę na to, że się jeszcze kiedyś nagadamy
Małgosiu z okazji imienin, spełnienia marzeń, nie tylko ogrodowych oraz kolejnych fajnych niezapomnianych spotkań Ci życzę i żeby te chwile trwały jak najdłużej
Każda jesień jest piękna i osobliwa w tym roku i dla nas i dla roślin, dziękuję Ci za piękny wpis u mnie, zostawiam Ci mojego przebarwiającego klonika z ogrodu i serdecznie pozdrawiam
To tak, jak ja
Imprezownia od środka teraz robiona, mieszamy kolory, meble muszę przemalować, coś nie mogę się zebrać
tu liście winobluszczu sypią się na potęgę...i oczywiście beczka na widoku, dobrze, że niebieska
No tak, jakoś wyszło, ale wpadam i ile się da..ogarniam chyba już wszystkim trudno się wyrobić, mnóstwo watków, ciekawych tematów, forum żyje intensywnie
dzięki za wszystkie słowa pochwały, staram się
jesień na razie tylko w postaci liści z wiązów
Pięknie! i wcale nie jesiennie, może w krajobrazie ciut, u ciebie jeszcze nie kicia ma cudny wyraz pyszczka
doszło do tego, że się zastanawiam, czy jesień nie piękniejsza niż lato
Miło czyta się takie słowa, że ktoś lubi tu powracać, lubi to ciepło, spokój. Dziękuję.
Nie zawsze może być tam gdzie akurat byśmy chcieli i uważam, że najważniejsza jest pamięć o osobach, miejscach i ciepłe myśli które możemy słać pomimo dzielących Nas odległości. Cały ten skomputeryzowany świat dla wielu ludzi okazał się zgubą ja jednak uważam, że przyniósł niesamowitą cechę...komunikację.
Szczerze nie przypuszczałam, że miałeś na myśli Rutewkę jakoś nigdy nie klasyfikowałam je w te eleganckie ramy. Gdy napisałeś mi o niej zaczęłam szukać...to zdjęcie z Pinteresta mnie urzekło.
Jestem ciekawa jaki jest jej kolor w praktyce i jak ona się zachowuje np. pod kontem pokładania się?
właśnie ta moja trawa pampasoa - miała być różowa, ale nie zakwitła za to bardzo mocno się rozkrzewiła - teraz przede mną zabezpieczanie jej na zimę...
po obu stronach rosną małe bukszpaniki kulki - jesli trawa przetrwa to będę musiała je stąd przenieść, jeśli padnie to posadzę inną, mniejszą trawę
po posadzeniu mała
teraz większa
a dzisiaj pogoda typowo jesienna, zimno, deszczowo i wietrznie dlatego pozdrawiam ciepło