Zbysiu, czarujesz tymi jeżówkami, kusisz Obiecuję, że sobie kupię kilka w tym roku

Zbyszku dziekuję za rady i fotki, wreszcie odchudzę mojego świereczka jak chciałam już dawno.
A co to się na Świnicy porobiło, ja bardzo miło wspominam swój jedyny pobyt na niej, ale było to początkiem września więc i aura inna.

Karol

Agata na Świnicy było to co tygrysy absolutnie nie lubią czyli zero widoczności, wiatr i zimno, na szczęście obyło się bez marznącego deszczu

Ewa u mnie zaczęło się jak zobaczyłem gdzieś fotkę Hot Papaya


po prawej Marmolade

Wiatr i zimno jeszcze można przetrzymać, ale brak widoków, z tym gorzej, Ty chyba tam byłeś nie pierwszy raz.

U cb jak zawsze kolorowo i tu nigdy człowiek się nie nudzi oglądaniem

Zbyszko wywołas tym widokiem dzis usmiech u mnie ......dzieki

Agata na Świnicy byłem już kilka razy ale pięknych widoków nigdy zbyt wiele

Piotr wyciągam te króliki z kapelusza bo co robić w taką pogodę

Jola nie da się ukryć że barwy bardzo energetyczne

jeżówki są po wielkiej ewakuacji bo jak widać w starym miejscu musiałem osłaniać je przed słońcem, mimo że jako takie są bardzo odporne mój piaseczek jest jednak zabójczy, w użyciu były stare firanki i nawet siatka maskująca


z tego miejsca też odjechały -kilka niestety straciłem


tej chyba nie pokazywałem

zmiana tematu przy szukaniu fotek jeżówek to mi wpadło w oko
od czterech lat mam takich gości na tarasie -dorobiłem im bezpieczna półkę lęgową





bidulek za chwilkę zaplątał się w pajęczynę



szybka akcja i po chwili podziękował mi szczerym spojrzeniem w oczy


było szaro (kopciuszkowo) to jakiś kolorek z tego dnia

bardzo gorące barwy

Ja tyz miałam uśmiech od ucha do ucha jak zobaczyłam jeżówki ----- czarujesz ,czarujesz Gratki bo było 4 stówy