Drzewa są stare, chore i niektóre do wycięcia natychmiastowego. Ale M ubzdurał sobie że ich nie wycinamy. Próbuję go przekonać już jakieś 3 lata i

.
Brzoskwinie nadają się tylko na przetwory i nie są mi potrzebne. Mam nadzieje że jedno zniknie w tym roku i śliwka też, bo jest bardzo spróchniała, boję się, że dzieciakom na głowę spadnie złamana gałąź

.
Może znasz jakiegoś speca od chorób drzew?
Gruszka co roku ma rdzę i jak się ją popryska to mniej choruje, a nie pryskana nie owocuje, gubi liście już od lipca

Orzech to przynajmniej daje cień w lipcowe upały i wizyty wiewiórek, też chory. Zajmuje 1/4 działki

. I daje jakieś 30 worków liści.
Pod czereśnią co roku to jest ok. 30 ptaków - wyżerka na całego

.
Biegnę do Any w poszukiwaniu przedogródka

.