Ja wszystko wyrzucam jak leci na kompost, chwasty, kwitnące etc. Wiem że nie powinam ale nie chce mi się segregować. Kompościk wychodzi piękny czarniutki. Wszystko na nim rośnie jak oszalałe. Bardzo dużo go mam ale rzeczywiście te kwitnące robią złą robotę.
Muszę zacząć wywalać chwasty i byliny z nasionami do odpadów bio. Chociaż dzięki kompostowi mam srylion różnych ciekawych siewek w całym ogrodzie
Przede wszystkim przysłon miejsce szczepienia róż. Ok 8-10 cm jest to miejsce narażone w słońcu na wysychanie. Zielone pede muszą być przysypane ziemia.
Zrób miksturę ze skórek z bananów które zawierają duzo potasu, a róże uwielbiają potas.
5 skórek z banana włóż do wiaderka może być więcej i zalej wodą po dwóch dniach możesz podlać róże. 1 litr mikstury rozpuść w 5 litrach wody i podłej róże tak aby woda wsiąkła pod korzeń a nie rozlała się obok. Takie podlewanie możesz zastosować co tydzień aż rusza.
Ewentualnie zostaje jeszcze magiczna siła do róż Substrala czy inny nawóz rozpuszczony w wodzie.
Skórki możesz posiekać i zagrzebać w ziemi pod różami przykryć ziemia.
Effka a dlaczego dajesz na kompost badziewie z nasionami. U mnie tylko trawa, liście brzozy i wszystkie inne nie kwitnące. Nawet kocimiętkę ale ta szlachetna dodaje do kompostu, lawendę. I wszystkie odpady domowe z Wawy wywożę na kompost.
Teraz kompostownik muszę opróżnić tylko trochę zostawię do przesypania.
Mam taki kompost, że mogę go kroić jak tort warstwowy.
Wierzchnia warstwę rabaty odgarniam pod spód daje kompost i przysypuje wierzchnia warstwę kompostu.
dużo taczek już wywiozlam moje złoto.
Co tu dużo pisać zawsze pięknie i kwitną. Teraz wiem gdzie posadzić moje różne kaliny aby było tak kwitną o.
Przyjrzałam się rododendronów jak to robisz, że wszystkie zdrowe (liście zielone bez żadnego uszczerbku) bujnie kwitnące. Oprócz ręki właściciele pewnie dla nich fantastyczny klimat.
Autorka tych fot innym okiem pokazała przepiękny urok tego miejsca
Wczoraj zrobiliśmy z eM kolejna rabatę pod nasadzenia traw i cukinii. Porządek w folii posieje ogórki późniejsze. Rok wegetacyjny nieco spozniony. Posadzone dynie i jeszcze jakieś tam różne okrągłe, ale czy coś z tego wyjdzie. Sucho trzeba podlewać.
Po lewej stronie na równo z liliami to odetka wirginijska rozowa bardzo mi wyrosła. Nie ma jeszcze zawiązek kwiatowych czy to mozliwe?
Wielosił bardzo ładny dosyć długo kwitnie jest bardzo uroczy. Dostałam od Hani Anabell
Mirela pięknie oj wskoczyła bym do tej wody. Teraz upałek to chętnie człowiek ochłody szuka, niech tak będzie, ale susza już jest.
Zakupki bardzo ładne. U mnie w tym roku stipy nie za bardzo padły częściowo. Trzeba odmłodzić stopę.
Najlepsze psiaki takie ze schroniska. Ja nie mam żadnego, ale wychowałam się że psami, kotami i trochę tęsknię losctak sprawił, że nie mogę.
Miałam dyptam też się nim zachwycilam nawet nie wiedziałam, że można się poparzyć. Wywaliłam go. Trzeba było omijać z daleka cudownie kwitł, ale to uważanie.
Bez ciemny bardzo ładnie kwitnie będziesz zadowolona a i jesień też owoce dekoracyjne.
Przypominasz mi siebie moje początki walki z ziemią i woda wszędobylska.
Na szczęście praca w ogrodzie ma to do siebie że widać postepy zostaje tylko ciągle pielenie
Komar to małe piwo najgorsze to meszki. Komary tną wszystkich tylko jeden to jakoś znosi a drugi nie. Trzeba się ubrać od stóp do głów. Na głowę zakładam chustkę twarz posmaruje i można to znieść.
Już się robi susza może niżej w ziemi jest woda, ale rośliny o korzeniu do 20 cm już mają sucho
Kamila a gdzie ty takie anabele zamawiałaś (w Niemczech czy Polsce). Takie dziadostwo, u nas takie piękne u sąsiada, ile płaciłaś).
Rzeczywiscie piękna krzewuszka, o ile się nie mylę masz jeszcze ładną czerwoną. U mnie krzewuszki przemarzają mam parę krzaków wciśniętych między iglaste.
On powinien dostarczyć ładny towar, on odpowiada za transport towaru.
Już ja bym mu powiedziała obojętnie w jakim języku.
Elu, do wiąza Camperdownii przymierzałam się już wcześniej, ale teraz znalazło się dla niego odpowiednie miejsce
Rabata przy oczku podobała mi się bardziej w tamtym roku. Była mniejsza i były tam w zasadzie tylko trawy. Powiększyłam ją, bo nie miałam gdzie posadzić róż płożących, dokupiłam azalie i tak zrobił się duży klomb.
Tego czerwonego buka mam 2 lata i ma już 2 m wysokości.
Korzeń piękny jak bym chciala taki mieć. Czosnki w tym roku są idealne nawet liście nie żółkną. Bardzo mi się też podoba ten klon palmowy wąski na czerwono.
Posadzilam malenstwa kliniki 3 szt, któryś raz z kolei może te się zaaklimatyzują.
Piękna pogoda, aż się chce żyć.
Wiązy są bardzo ładne, ale jak ich się nie trzyma w ryzach to potrafią zawładnąć sporym terenem.
Mój eM nie da przyciąć jednej gałązki i już mam spory namiot pod świerkami.
Danusiu sporo pracy przy oczku zrobiłaś. Posadziłas róże widzę i jeszcze inne rośliny.
Mój rondel zaczyna zarastać chwastami więc dzisisj hakowalam 2x aby chwasty padły na słońcu.
Jeżeli chodzi o buki Zbyszek ma swoje teorie też ma piękne buki. Ja też mam, ale mój nie chce rosnąć ma bardzo małe przyrosty nie wiem jaka to przyczyna.
Każde drzewko jak małe to jesy proeadzone przy patyku aby się nie złamało.