Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Od domowniczki do ogrodniczki ;-)

Pokaż wątki Pokaż posty

Od domowniczki do ogrodniczki ;-)

eVka 21:02, 06 cze 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Johanka77 napisał(a)
For you Baby



9 ukopałam

Cudnie kochana!!! Ale czad, dzięki. W końcu przestaną rosnąć mi chwasty za sosnami jak ten teren zajmą paprocie!
Buziak!!!!
____________________
eVka 14:21, 08 cze 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Piwonie kwitną, róże rozkwitają, rodki kończą a ja nie mam kiedy ich obfocić. Musze nadrobić zaległości.
Lawenda odbiła, miejscami łysawa po ciężkiej zimie i wiośnie, jeden krzak całkowicie do wymiany, na razie go nisko przytnę i będę obserwować.

Maki bylinowe szaleją, uwielbiam je! Ta czerwień jest cudna, widzę je z okna kuchennego i poprawiają mi bardzo nastrój


Sucho w ogrodzie na maxa, wszędzie ziemia jak pył. Wczoraj podlewałam cały wieczór, dzisiaj powtórka z rozrywki, trawnika nawet nie kosiłam od tygodnia bo mi go szkoda na te słońce wystawiać. Może dzisiaj troszkę go przytnę (wczoraj był solidnie podlany) bo zaczyna kwitnąć dzika trawa...

Chwastom jak zawsze nic nie przeszkadza i się panoszą, opieliłam borówki i jagody, truskawki w skrzyniach też. Koniecznie musze kupić duuuużo kory, jednak jest konieczna w ogrodzie albo jakaś inna ściółka. Niestety nie mogę ściółkować własnym kompostem bo zawiera mnóstwo nasion chwastów, daje go tylko do dołków nowych roślin i jako podłoże dla nowych rabat.

Musze przesadzić orliki spod ściany domu rodziców bo jak wejdą robotnicy robić elewację to mi je zadeptają. Hosty chyba też oberwą, trudno, za rok odbiją.
____________________
ElzbietaFranka 16:02, 08 cze 2021


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13856
Effka a dlaczego dajesz na kompost badziewie z nasionami. U mnie tylko trawa, liście brzozy i wszystkie inne nie kwitnące. Nawet kocimiętkę ale ta szlachetna dodaje do kompostu, lawendę. I wszystkie odpady domowe z Wawy wywożę na kompost.
Teraz kompostownik muszę opróżnić tylko trochę zostawię do przesypania.
Mam taki kompost, że mogę go kroić jak tort warstwowy.
Wierzchnia warstwę rabaty odgarniam pod spód daje kompost i przysypuje wierzchnia warstwę kompostu.
dużo taczek już wywiozlam moje złoto.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
eVka 19:18, 08 cze 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
ElzbietaFranka napisał(a)
Effka a dlaczego dajesz na kompost badziewie z nasionami. U mnie tylko trawa, liście brzozy i wszystkie inne nie kwitnące. Nawet kocimiętkę ale ta szlachetna dodaje do kompostu, lawendę. I wszystkie odpady domowe z Wawy wywożę na kompost.
Teraz kompostownik muszę opróżnić tylko trochę zostawię do przesypania.
Mam taki kompost, że mogę go kroić jak tort warstwowy.
Wierzchnia warstwę rabaty odgarniam pod spód daje kompost i przysypuje wierzchnia warstwę kompostu.
dużo taczek już wywiozlam moje złoto.

Ja wszystko wyrzucam jak leci na kompost, chwasty, kwitnące etc. Wiem że nie powinam ale nie chce mi się segregować. Kompościk wychodzi piękny czarniutki. Wszystko na nim rośnie jak oszalałe. Bardzo dużo go mam ale rzeczywiście te kwitnące robią złą robotę.
Muszę zacząć wywalać chwasty i byliny z nasionami do odpadów bio. Chociaż dzięki kompostowi mam srylion różnych ciekawych siewek w całym ogrodzie
____________________
ajka 23:33, 10 cze 2021


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 3980
effka napisał(a)
Piwonie kwitną, róże rozkwitają, rodki kończą a ja nie mam kiedy ich obfocić. Musze nadrobić zaległości.
Lawenda odbiła, miejscami łysawa po ciężkiej zimie i wiośnie, jeden krzak całkowicie do wymiany, na razie go nisko przytnę i będę obserwować.


Mam tak samo, krzewuszki i rodki zdążyły mi przekwitnąć zanim zrobiłam im ładne zdjęcia Lawenda moja w tym roku też ma łysawy plac od strony tarasu nigdy nam się to nie zdarzyło, kiepsko to wygląda.

Widzę, że poruszono tu temat kompostu, a ja jeszcze chciałam się spytać co robicie z nadpropgramową ziemią? Wrzucacie do odpadów bio czy do mieszanych? Mi po glebogryzarce, tworzeniu rabat i po każdym sadzeniu zostaje full ziemi, nie mam pomysłu już co z nią robić. Na razie zalega
____________________
Ania Ogród ponad miarę, czyli trudne początki
Milka 07:09, 11 cze 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
effka napisał(a)

Dziękuję Kasiu za miłe ogrodowe słowa
Moje leżenie na leżaku polegało na chwili leżenia z przerwą na pielenie dwóch nowych rabat, które zarosły chwastami z kompostu, potem znów chwilka na leżaku, po czym zauważyłam, że jednak orzech nie ma idealnej korony, więc wielkim sekatorem wycięłam sporo gałęzi (ponoć tetaz najlepszy czas na cięcie). Potem znów leżenie ale przypomniałam sobie, że mialam wszystkie buksy na ćmę opryskać, więc poleciałam do garażu po opryskiwacz i Lepinox. Zeszło mi z godzinę, zrobiło się chłodno i zmierzchało, wpadła koleżanka na ploty i koniec dnia.
W międzyczasie zabawy z córką, odpakowywanie prezentów na dzień dziecka, pizza i ploty z mężem.

Miły to był dzień

Pozdrowienia!

Ewa, ty długo nie poleżysz, skąd ja to zanm, dlatego z zakupem hamaka się wstrzymuję.
Susza i u mnie na maksa, nie cierpię podlewania, ale co robić.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
KasiaBawaria 07:59, 11 cze 2021


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Nie przejmuj sie stratami spowodowanymi przez robotnikow.Rosliny odrzyja ja na niektore rosliny dalam wiadra, niektore murkami odgrodzilam.A hortensje mi troche polamali, choc je przycielam specjalnie.Wszystko zyje
____________________
Zapraszam na kawe
eVka 10:21, 11 cze 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
ajka napisał(a)


Mam tak samo, krzewuszki i rodki zdążyły mi przekwitnąć zanim zrobiłam im ładne zdjęcia Lawenda moja w tym roku też ma łysawy plac od strony tarasu nigdy nam się to nie zdarzyło, kiepsko to wygląda.

Widzę, że poruszono tu temat kompostu, a ja jeszcze chciałam się spytać co robicie z nadpropgramową ziemią? Wrzucacie do odpadów bio czy do mieszanych? Mi po glebogryzarce, tworzeniu rabat i po każdym sadzeniu zostaje full ziemi, nie mam pomysłu już co z nią robić. Na razie zalega

Jakoś nie mam czasu żeby polatać z aparatem, a szkoda, bo kwiaty przekwitają i nie będzie pamiątki. Lubię sobie w zimie oglądać kwitnący ogród na zdjęciach
Lawenda zarasta, wygląda lepiej ale sporo łysych placków jeszcze zostało. Jedna ma tylko jeden zielony pęd, reszta sucha. Musze znaleźć sporą sadzonkę tej samej odmiany i zamienić.

U mnie nie ma nadprogramowej ziemi, zawsze za mało, więc w droga stronę. Miałam duże różnice w poziomie niektórych rabat i musiałam dużo kompostu i ziemi dowieźć, ciągle gdzieniegdzie mam niżej, więc jakakolwiek nadmiarowa ziemia wędruje na ta właśnie rabatę przy podjeździe.
Rzeczywiście jeśli nie ma miejsca na zagospodarowanie nadmiaru ziemi to kłopot. W sumie nie wiem gdzie taka ziemię się oddaje...
____________________
eVka 10:25, 11 cze 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Milka napisał(a)

Ewa, ty długo nie poleżysz, skąd ja to zanm, dlatego z zakupem hamaka się wstrzymuję.
Susza i u mnie na maksa, nie cierpię podlewania, ale co robić.

Dobrze wiem Irenko, że masz tak samo, Ty jeszcze bardziej energiczna kobitka ode mnie jesteś Mi czasami udają się błogie chwile lenistwa na tarasie, leżaku etc. Po prostu najczęściej wtedy gdy są znajomi

Wczoraj w końcu sypnęłam nawozem trawnik i włączyłam zraszacze na cały wieczór aż do nocy. Zlałam trawę porządnie bo miała juz brzydkie suche placki z trzeszczącą trawą. Jak pomyśle jak nie ekologiczny jest trawnik to aż mi słabo, tyle wody nawozy i koszenia... gdyby nie mój mąż to dawno bym przerobiła go na piękne rabaty i zostawiła tylko mały placyk zielony i ścieżki trawiaste.

A co do leżaka. m,am w planach na rabacie wjazdowej tam między brzozami i sosnami, gdzie rodki rosną ale drzewa musza nabrać masy, chyba że kupię drewniany stelaż do hamaka.
____________________
eVka 10:33, 11 cze 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
KasiaBawaria napisał(a)
Nie przejmuj sie stratami spowodowanymi przez robotnikow.Rosliny odrzyja ja na niektore rosliny dalam wiadra, niektore murkami odgrodzilam.A hortensje mi troche polamali, choc je przycielam specjalnie.Wszystko zyje

Kasiu, tyle dobrego, że Ci robotnicy to jest mój brat z kolegami więc większa kontrolę i poważanie zielonego terenu mają, bo wiedzą, że ze mna żarty w momencie uszkodzenia roślin się kończą... Dom przylega tylko jedną krótką ściana do rabaty (rabata z miskantami, hostami, różami i orlikami), więc jest ok. Ustawimy rusztowania delikatnie nad rabata i jakoś dadzą radę. Trudno najwyżej jak cos się połamie to odżyje za rok

To to miejsce (foto zeszłoroczne)
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies