Ewa
Przepięknie się twój ogród zmieniał.Piękny jak z Titschmaracha
Powiedź mi proszę, co robisz w tymi cudownymi mebelkami zimą i w deszcz. Marzę o takich...
Powrót do jesieni, w zasadzie już zimy. Przed chwilą przywiozłem palety na kompostownik, 10 sztuk chyba wystarczy, to ważne, bo do tej pory marnotrawiłem i sypałem organiczne śmieci na skraju ogrodu przy uprawnym polu. Jak przeziębienie przejdzie biorę się za zbijanie.
Z jadłodajni widać że ptaki korzystają, choć tłumów nie ma, a o tej porze prawie wcale ich nie widać. Pozostały tylko bogatki i ślady podjadania.
Indianie zbierają chrust to i ja podręczną kupkę przerzuciłem z drewutni na taras
te większe kloce średnica 25-30cm to na nocne palenie, nie wygaszam kominka przez 3-5dni cały dom jednym kominkiem(bez płaszcza)
coś dużego i coś małego .............................................................Pusch
Dziś w porównaniu z wczorajszym dniem, niebo a ziemia.
Wczoraj pogoda niemal marcowa, dziś styczniowa co najmniej, bo i wiatr okrutny, jak przeważnie w styczniu bywa.
Serdeczności zostawiam dla miłych gości. A na ocieplenie coś do herbaty.
Coś mnie zamgliło, chyba herbata była z prądem
Aniu a jak ja zebrałam nasiona ostróżki bardzo podobnej którą mam w ogrodzie to jak mam je wysiać bo tego nie zrobiłam jesienią. Czy wystarczy je wysiać wiosną czy musowo je wkładać do zamrażarki bo zupełnie nie wiem czy nasiona muszą być przemrożone. Chociaż wydaje mi się , że chyba nie trzeba bo najwyżej nie zakwitną w przyszłym roku tylko jeszcze w następnym.