Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa

Rzeczywiście, nie zaglądałam tu zbyt często, tak się składa, że urządzam jeszcze jeden ogródek, do którego dojeżdżam ok 40 km. Mam tam sporo pracy, dlatego w zielonym saloniku niewiele działam. Mimo to żyje on swoim życiem, krzewy rosną w tempie zadziwiającym, zasiana nasturcja, zamiast piąć się po płocie znalazła sobie inną ścieżkę, co jest nawet urokliwe

) Najbardziej ubolewam nad zaniedbanym trawniczkiem, ale obiecałam mu, że się poprawię
Aga, nie znam nazwy powojnika, kupiłam zabiedzoną sadzonkę w biedronce, posadziłam "na razie" i na razie ładnie rośnie

A to aktualne zdjęcia