Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Kopać, grabić, sadzić.... Lubię to! 10:49, 03 paź 2014


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 5868
Do góry
Inkę hehehe masz lepiej kwiatki w takim razie
Super słońce dzisiaj u mnie

Ranczo Edy 10:48, 03 paź 2014


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13932
Do góry


Ranczo Edy 10:46, 03 paź 2014


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13932
Do góry
Kropelkowo

Radość dla oczu, pokarm dla duszy 10:44, 03 paź 2014


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13932
Do góry
Natka trawa od Ciebie się puściła w końcu jeeeeee

Ranczo Edy 10:41, 03 paź 2014


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13932
Do góry
Dziś słońce super i stało się pierwszy raz trawa zakwita od Nati jeeeeee

A miało być tak pięknie.... 10:38, 03 paź 2014


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Rench napisał(a)
Pokuszę jeszcze Easy Does It
s
[img

[img

no to mam teraz problem hmmm
czy on ma też różowe końcówki płatków ? ja w tym roku jesiennie nie kupuję róż - konieczna inwentaryzacja, zresztą kupiłam w lipcu i jeszcze stoją w doniczkach niestety , no co by nie powiedzieć to piękne krzaki - muszę poczytać
a wiem że korzonki po 20 dostaniesz tylko nie wiem jakie - a to zawsze ciekawi

pozdrawiam
Kopać, grabić, sadzić.... Lubię to! 10:38, 03 paź 2014


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13932
Do góry
Hej dziewczyny ja poproszę inkę Buziaki
dziś bąbelkowo u mnie

Moje spełniające się marzenie 10:24, 03 paź 2014


Dołączył: 06 sie 2013
Posty: 378
Do góry


Balkonowa hortensja przeniosła się do ogrodu


A tutaj nowy pomysł - skalniaczek, miejsce już jest roślin nie ma, więc wysyłam zapytanie o roślinki. Miejsce tylko wyznaczone, muszę nawieźć troszkę jakiegoś żwiru do podwyższenia środka.


I się doczekałam, passiflora zakwitła jest niesamowita


Moja codzienność - ogród Oli 10:23, 03 paź 2014


Dołączył: 18 wrz 2013
Posty: 4785
Do góry
leon60 napisał(a)
Obiecane zdjęcia



idealnie Olu oczu nie można oderwać od tych widoków
Mała Eleczka 10:19, 03 paź 2014


Dołączył: 13 sty 2013
Posty: 4757
Do góry
Kopiuję notkę(a właściwie artykuł) od Małej Mi

Werbena patagońska w naszym klimacie nie zimuje. Wytrzymuje mrozy maksymalnie do -12 i to na stanowiskach gdzie jest gleba z dobrym drenażem. Aby przetrwała takie temperatury najlepiej nie wycinać łodyg na zimę. Ostatnia zima była bardzo łagodna, wiec przetrwałą w ogrodach, ale u mnie w bardziej mokrych miejscach nie przetrwała.
Werbena potrafi się sama rozsiewać, ale zawsze jest ryzyko, że zima będzie mroźna i bezśnieżna i samosiewu nie będzie. Warto zadbać o materiał na przyszły rok. jeden ze sposobów to zebrać nasiona po kilkudniowych przymrozkach albo zebrane nasiona przemrozić w lodówce przez kilka dni. Można wysiewać do skrzynek w domu, albo bezpośrednio do gruntu wiosną.
Ja przetestowałam z dobrym skutkiem produkcję sadzonek z sadzonek zielnych.
Po przymrozkach wykopuję jedną roślinę do doniczki (nie ma co się spieszyć, bo przymrozki nie niszczą bryły korzeniowej, wytrzymuje kilkustopniowe mrozy). Roślinę przycinam dość nisko, tak by zostawić trochę rozgałęzień na łodygach.
Nie posiadam pomieszczenia z temperaturą ciut powyżej zera, wiec ustawiam w kotłowni, gdzie jest okienko, a temperatury są najniższe w domu. Czym mniejsza temperatura tym wolniej przyrasta... wszytko co wyrośnie przycinam (u mnie się wyciąga do światła i jest takie byle jakie, okno ma wystawę zachodnią, ale wszytko jedno jakie okno, byle światła trochę było).
Od lutego wszytko co wyrośnie przycinam i wstawiam do słoika z wodą. Do słoika wrzucam kawałek węgla drzewnego (taki do grilla) i obrywam dolne liście. Zapobiega to gniciu sadzonek.
Werbena najlepiej się ukorzenia z przyciętych młodych przyrostów. Ze zdrewniałych pędów gorzej się ukorzenia i potrafi w pewnym momencie zgnić.
Jak sadzonka ma już sporo korzonków, taką sadzonkę wkładamy do doniczki z ziemią i ustawiamy już w dobrze oświetlonym miejscu, tak by nie miały tendencji do wyciągania się. Jak minie ryzyko przymrozków sadzimy je do gruntu. Sadzonki można uszczykiwać, aby się rozkrzewiły.
Sadzonki w wodzie też rosną, ja ucinam takie na 10 -15 cm.. a zanim puszczą korzonki są już 20-25cm. Nie pamiętam ile się ukorzeniają, ale dość szybko... 2 tygodnie??


Z pobranych sadzonek na przełomie lutego/marca zakwitły mi już 22 maja i kwitną do tej pory. Roślinę mateczną też sadzę do gruntu.. i jest to najbardziej okazały egzemplarz, bo dobrze zagęszczony Z sadzonek mamy szybciej kwiaty niż z sianych werben z nasion.
22 maj, pierwszy kwiat z mojej eksperymentalnej produkcji sadzonek.


Mam nadzieję, ze moje doświadczenia przydadzą się innym miłośnikom werbeny patagońskiej. Pierwszą werbenę wyhodowałam z nasion od Danusi, a raczej las werbenowy i zakochałam się w tej roślinie. Kochają ja też pszczółki i motyle, a pasuje wszędzie.


Moje spełniające się marzenie 10:16, 03 paź 2014


Dołączył: 06 sie 2013
Posty: 378
Do góry


Moje spełniające się marzenie 10:14, 03 paź 2014


Dołączył: 06 sie 2013
Posty: 378
Do góry
A tutaj moje przedszkole, dzielnie sobie rośnie



Limki z wiosennego cięcia


Hortensje z patyczków od Bogusi

Takie mikre a tyle w nich siły, jeden patyczek nawet zakwitł. O nie się obawiam najbardziej, czy dadzą radę przezimować?

A to zasłonięty kompostownik, jak dla mnie troszkę za późno, bo dopiero pod koniec sierpnia zarósł. W następnym sezonie coś innego muszę wykombinować na zasłonę





Moje spełniające się marzenie 10:08, 03 paź 2014


Dołączył: 06 sie 2013
Posty: 378
Do góry
Lila i jej nowa fryzura



Moje spełniające się marzenie 10:06, 03 paź 2014


Dołączył: 06 sie 2013
Posty: 378
Do góry
Troszkę zdjęć




Róża Lila - imienniczka mojej córci, specjalny zakup

Moje spełniające się marzenie 10:04, 03 paź 2014


Dołączył: 06 sie 2013
Posty: 378
Do góry
Oj dawno mnie nie było, tyle się działo. Dostałam piękną przesyłkę od Bogusi, cebulki i piwonię. Dzięki wielkie, Radość dziewczyn z upominków bezcenna

o mojej radości już nie wspomnę
Rośliny na mały skalniaczek 10:01, 03 paź 2014


Dołączył: 06 sie 2013
Posty: 378
Do góry

Zarys skalniaczka już jest, więc podbijam temat
Kosolkowa Pasja 09:54, 03 paź 2014


Dołączył: 07 lut 2014
Posty: 2195
Do góry
kosolka napisał(a)
Rabata do przeróbki na wiosnę. Budleja sie wyprowadzi, hortensje porozsadzam i ogólny chaos trzeba uporządkowac. Derenie zostaną, tylko będą przycinane, iglaki też zostają, i obwódka z hostów (host? )


Rabata zimozielona, narysowałam tuję (najprawdopodobniej, jakąś żółto-zieloną) której jeszcze nie ma. WIosną dorzucę jakieś byliny, z 2-3 gatunki.



Ola Ty już masz strukturę na domku zrobioną? ja to tak od dupy strony zaczęłam, bo najpierw wsadziłam rośliny, a później wleźli z rusztowaniem i bałam się, że poniszczone wszystko będzie, ale obyło się bez większych szkód jedynie ojciec wyciął wielkiego świerka, bo za bardzo przylegał do ścian domu, i tak go robotnicy poobcinali żeby mieć dojście do ścian, że wyglądał jak obraz nędzy i rozpaczy
Pokażę nasz ogród 09:53, 03 paź 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Ja mam metalicum, zdjęcie z wiosny tylko

ten ciemny to takie bordo, a reszta srebro. Ona jest nieduża do 30-40cm, nie jest inwazyjna. Jest cudnym akcentem wystawiającym swe rączki w górę
Ogród pełen złudzeń i niespodzianek 09:53, 03 paź 2014


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
Ależ u Ciebie wysyp zdjęć jak grzybów po deszczu....ale mogę je oglądać bez końca tam i z powrotem. Jak poznać Twój ogród i każdy zakątek w Twoim raju?
Lukam na zdjęcia na okrętkę, nie mogę rozpoznać całej obsady roślinności, która wypełnia twój ogród, dzięki za opisy, w końcu już dojrzałam, gdzie pięknotka rośnie, z dalszej perspektywy, nie sposób odgadnąć jakie to gatunki, dlatego tak bardzo lubię do Ciebie przyjeżdżać

Ładnie ją wkomponowałaś
Ogrodnik Mimo Woli cd 09:42, 03 paź 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Werbena patagońska w naszym klimacie nie zimuje. Wytrzymuje mrozy maksymalnie do -12 i to na stanowiskach gdzie jest gleba z dobrym drenażem. Aby przetrwała takie temperatury najlepiej nie wycinać łodyg na zimę. Ostatnia zima była bardzo łagodna, wiec przetrwałą w ogrodach, ale u mnie w bardziej mokrych miejscach nie przetrwała.
Werbena potrafi się sama rozsiewać, ale zawsze jest ryzyko, że zima będzie mroźna i bezśnieżna i samosiewu nie będzie. Warto zadbać o materiał na przyszły rok. jeden ze sposobów to zebrać nasiona po kilkudniowych przymrozkach albo zebrane nasiona przemrozić w lodówce przez kilka dni. Można wysiewać do skrzynek w domu, albo bezpośrednio do gruntu wiosną.
Ja przetestowałam z dobrym skutkiem produkcję sadzonek z sadzonek zielnych.
Po przymrozkach wykopuję jedną roślinę do doniczki (nie ma co się spieszyć, bo przymrozki nie niszczą bryły korzeniowej, wytrzymuje kilkustopniowe mrozy). Roślinę przycinam dość nisko, tak by zostawić trochę rozgałęzień na łodygach.
Nie posiadam pomieszczenia z temperaturą ciut powyżej zera, wiec ustawiam w kotłowni, gdzie jest okienko, a temperatury są najniższe w domu. Czym mniejsza temperatura tym wolniej przyrasta... wszytko co wyrośnie przycinam (u mnie się wyciąga do światła i jest takie byle jakie, okno ma wystawę zachodnią, ale wszytko jedno jakie okno, byle światła trochę było).
Od lutego wszytko co wyrośnie przycinam i wstawiam do słoika z wodą. Do słoika wrzucam kawałek węgla drzewnego (taki do grilla) i obrywam dolne liście. Zapobiega to gniciu sadzonek.
Werbena najlepiej się ukorzenia z przyciętych młodych przyrostów. Ze zdrewniałych pędów gorzej się ukorzenia i potrafi w pewnym momencie zgnić.
Jak sadzonka ma już sporo korzonków, taką sadzonkę wkładamy do doniczki z ziemią i ustawiamy już w dobrze oświetlonym miejscu, tak by nie miały tendencji do wyciągania się. Jak minie ryzyko przymrozków sadzimy je do gruntu. Sadzonki można uszczykiwać, aby się rozkrzewiły.
Sadzonki w wodzie też rosną, ja ucinam takie na 10 -15 cm.. a zanim puszczą korzonki są już 20-25cm. Nie pamiętam ile się ukorzeniają, ale dość szybko... 2 tygodnie??


Z pobranych sadzonek na przełomie lutego/marca zakwitły mi już 22 maja i kwitną do tej pory. Roślinę mateczną też sadzę do gruntu.. i jest to najbardziej okazały egzemplarz, bo dobrze zagęszczony Z sadzonek mamy szybciej kwiaty niż z sianych werben z nasion.
22 maj, pierwszy kwiat z mojej eksperymentalnej produkcji sadzonek.


Mam nadzieję, ze moje doświadczenia przydadzą się innym miłośnikom werbeny patagońskiej. Pierwszą werbenę wyhodowałam z nasion od Danusi, a raczej las werbenowy i zakochałam się w tej roślinie. Kochają ja też pszczółki i motyle, a pasuje wszędzie.


Roślinę matkę podlewamy w doniczce, ale bardzo oszczędnie. Potem też ona idzie do gruntu.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies