Kasiu, słowa Waldka i Twoja odpowiedź to coś, co rozpieściło dzisiaj moją duszę... Jestem tego samego zdania. Ogród śliczny w szacie jesiennej. Pozdrawiam
Musze jeszcze dokupić róż - sa niesamowite Daruję im nawet te kolce
I pieknotka dla Agani - tu zblizenie - rabaty koło starej altany. Pięknotka jest pod ozdobną bordową wiśnią, miedzy wysokoimi astrami a białym dereniem. Pewnie późną jesienia i zima będzie bardziej widoczna, ale chciałam by miała osłoniete miejsce
Nie Kasiu. Z Tobą wszystko jest Ok". Mądrymi słowami podsumowałaś moją zawartą w pierwszej części postu ironię. Ironię skierowaną do czegoś, a nie konkretnie do kogoś. Ja tak widzę Ciebie i Twój ogród, a Ty poprzez pryzmat swojego ogrodu tak patrzysz na życie. Ogrody są przecież odzwierciedleniem naszej duszy.
Kasiu ,no w lesie większość iglastych ,ale żołędzie też są ,właśnie żółkną .
Jakie chcesz róże ? spory wybór mają Hajdrowscy ,mam od nich sporo róż ,a ja właśnie dziś ,chodziłam po Floribudzie i mam 3 róże w koszyczku .
Staram się Kasiu i mam nadzieję, że nie zejdę gdzieś na modowe "manowce", a jakby mnie gdzieś niosło to strzel przez łeb . Biedna Oliwcia , ale weekend ma być piękny więc możesz zrobić generalne wietrzenie, mam nadzieję, że przyniesie Jej ulgę. Mój Fifi też chory. Dostał lajtowe syropy bo tak źle to nie wyglądało, ale coś mi się wydaje, że jutro znów odwiedzimy lekarza, bo kaszel zamiast ustępować to się nasilił. Mam tylko nadzieję, że Iga się nie zarazi bo aż boję się myśleć. Kasieńka hortce na pewno będę dosypywać tego środka, bo jest tak piękna, że uzależniłam się od jej kolorku . I też cudnie się przebarwia. A doszedł list do Darusi? Nie gniewaj się, że tyle to trwało, ale co ja poradzę jak łatwiej zagonić to moje dziecko do sprzątania niż do malowania . Pozdrawiam .
Ależ u Ciebie wysyp zdjęć jak grzybów po deszczu....ale mogę je oglądać bez końca tam i z powrotem. Jak poznać Twój ogród i każdy zakątek w Twoim raju?
Lukam na zdjęcia na okrętkę, nie mogę rozpoznać całej obsady roślinności, która wypełnia twój ogród, dzięki za opisy, w końcu już dojrzałam, gdzie pięknotka rośnie, z dalszej perspektywy, nie sposób odgadnąć jakie to gatunki, dlatego tak bardzo lubię do Ciebie przyjeżdżać