Karola - ja nie grabię tylko dmuchawa zbieram a z trawnika kosiarką... grabiami mnie by śmierć zjadła.. zresztą zbieram tylko co z grubsza, a reszta sie rozkłada i robi próchnice..
Wczoraj przyszedł pan.. i zapytał się czy nie trzeba pomocy przy grabieniu liści w zamian za drobna opłatę lub coś do jedzenia... ale rzucił okiem na ogród.. i stwierdził, że duuuuży.... Pocieszyłam go że pomocy do liści nie potrzebuję, dałam kilka groszy... wiec z ulgą stwierdził, że przyjdzie zimą śnieg odgarnąć spod domu
Łyse drzewa

Widać jaka pokręcona jarzębina... ale i tak wolałabym tu taką jak ma Magda .. może keidyś. Ale eM się nie zgodzi, bo na tej jarzębinie ptaki maja świetną suszarkę po kąpieli..