gardenpuzzle to jednak nieco ograniczony program. Czasami pomaga, ale czasem nawet najprostsza wizualizacja wydaje się jakaś taka... płaska...
Zastanawiałam się, czy uda mi się zrobić coś sensownego, ale... niespecjalnie można to namalować w puzzlach - choć plan podoba mi się bardzo.
Program nie ma zawilców ani jarzmianek, nie ma żurawek! /o zgrozo!/ i nie ma nawet ML... tak więc... musisz uruchomić wyobraźnię
Czy w dalszej części graby mają być na całej długości płotu, czy tyko pomiędzy miskantami? To będą oddzielne bryły, czy jednak płaskie ekrany? Spróbuję coś namalować, ale nie wiem, czy nie wyjdzie tak, jak z poniższym obrazkiem...
Selly u mnie sam piach! Mało tego pod 30 cm warstwą piachu jest żółty i biały piach. Mogłabym otworzyć żwirownię.
Tu kopałam dół na przewód elektryczny pod oświetlenie:
Taką mam glebę niestety. Pod każdą roślinę daję sporą ilość ziemi workowanej.
Niech się rozmnaża. Trzeba wypełnić to wielkie pole dookoła.
2700m2, więc jest kawałek ziemi do obsadzenia.
A odnośnie rozmnażania, to co wiecie na temat rozmnażania surfiń.
Wiem, że to ciężki temat, ale przecież jakoś utrzymuje się ten gatunek.
Czytała sporo o tym i póki co zmajstrowałam coś takiego. Ukorzeniłam sporo sadzonek, ale co z nimi dalej. Gdzie i w jakiej temperaturze je trzymać do wiosny. I byłam w wielkim szoku, gdy zobaczyłam korzonki na tych delikatnych gałązkach z dziurką w środku. Tej matecznej rośliny nie wyrzuciłam. Taką krótko przyciętą (10cm gałązki) zostawiłam i na nowo zaczęła puszczać zielone listeczki. Zobaczymy... Póki co czekam na opisy Waszych przygód z rozmnożeniem SURFINII.
Filomena chciałabym prowadzić tego perukowca jako nieduży krzew na pniu, rosnie przy jadalni a z okna mam taki widok na ogród, więc nie chciałabym go zasłaniać
taki widoczek jest
i co radzisz? bo podoba mi się w tym miescu z lawendą u nogi
rzeczywiście zachwyca chyba musisz im dogadzać, że odwdzięczają się takim kwitnieniem ja niestety mam tylko w donicach wrzosy, nigdy nie wytrzymały u mnie dłużej jak jeden sezon w gruncie
Ależ dzieje się u Ciebie...pracy masz tyle, że zastanawiam się kiedy bym to zrobiła... Wytrwałości życzę... A że cebulowe masz do posadzenia, to na 200kę tulipki na zachętę... gratki
Martucha specjalnie dla Ciebie zdjęcie z wczoraj: rozplenica Red Baron. Kłosy wybarwiają się już na różne kolory i rzeczywiście jest piękna i mocno mi urosła
Safikey
mój perukowiec dorasta do 3m a jest jeszcze młody,
przycinany traci możliwość ładnego kwitnienia,
czy dobrze rozumiem - chcesz zasłonić sobie widok z okna, które jest za perukowcem?
Może lepiej go przesadzić puki czas?
Co do rozplenicy - ja swoje dzielę, licząc się z tym, że słabo zakwitną w następnym roku, za to oszczędzam na zakup innych chciejstw, bo jak wszyscy nie dysponuję workiem pieniędzy. W końcu ogrodnictwo nie jest na rok- to przedsięwzięcie wieloletnie
pa
pozdrawiam
Tak, wiele już ma korzonki. Ja mały diabełek i niektóre wyjęłam z ziemi, by podejrzeć. Zależy od gatunku. Ale szybko puściły te co miały grubsze gałązki, a te cieniutkie patyczki, (co był jeden biały, kwitnący kwiat) jeszcze nie mają. Ale poczekam cierpliwie.
Gosiu, jak chcesz ukorzenić, to polecam dwa sposoby:
1. Patyczki włożyć do wody i czekać, aż puszczą korzonki i do ziemi.
2. Patyczki do ukorzeniacza i do ziemi. Podłoże cały czas musi być mokre. Ja dodatkowo założyłam na nie folię, by nie traciły wilgoci, ale zostawiłam mały otwór, by wentylowały się, by nie zgniły. Długie patyczki dzielę na trzy lub dwa kawałki, tak, by na gałązce były 2-3 oczka. Listki wszystkie obrywam.
Powodzenia Gosiu.
Tak wyglądają sadzonki od Ciebie. Tu jeszcze przed załozeniem woreczków foliowych.
skorupy jaj i wytłoczki kartonowe też się bardzooo nadają
ja w zeszłym roku wywlokłam przy pomocy męża 27 taczek
ale byłam szczęśliwa !!!
zakopczykowalam wszystkie róże i wypełniłam rabaty, które cierpiały,
albo z braku dobrej ziemi albo jakoś się "skurczyła", wypłukała czy cokolwiek...
macham Pszczółko w ten szary, zimny dzień
nos do góry i sił nadprzyrodzonych Ci życzę !!!!
a chodzisz ją wąchać ? ja uwielbiam jej zapach
mam już pod brzozami 8 wielkich kęp świecznicy i nie wyobrażam sobie moich cienistych rabat bez niej... pod samymi brzozami