A a teraz mój koszmarek od kilku dni: Musiałam wyciąć dużą wiśnię.była chora i rozłamywała się. Obok rosła brzydka zwykła wierzba,więc też się jej pozbyłam. Powstało brzydkie pustkowie. Powiedzcie proszę jak mam je zagospodarować, aby zasłonić się od ruchliwej ulicy i aby szybko rosło. Tu gdzie mieszkam mam do dyspozycji tylko tuje, świerki, cisy, brzozy i graby. Nie chciałabym rzędu jednakowych nasadzeń, nie lubię monotonii, a pomysłu też żadnego nie mam.Jeśli ktoś może podesłać jakiś wzór, byłabym wdzięczna...

płot(wschód) 3m., siatka(południe)7,5m