Limonko, cieszę się ( i dziwię za każdym razem), że moje zmagania ogrodnicze są dla kogoś inspiracją.
Ane3ko, dziękuję, że znajdujesz czas, żeby do mnie zaglądać. Ściskam mocno i pozdrawiam
Pszczelarnio , u mnie ten miskant ma jeszcze sporo miejsca na rozwój, ale być może kiedyś skończy jak ten Twój. Na razie rośnie sobie i cieszy oko. Ja za to podziwiam Cię za posiadanie śmiałka darniowego, którego uważam za skończonego wariata
Popcarolciu, Gierczusia faktycznie daje czadu i "czaska" posty jeden za drugim, ale przynajmniej wprowadza życie w mój zapomniany wątek. Przesyłam buziaki.
Marzenko, kule zaczął zżerać skorupik bukszpanowy czy jabłoniowy. Mam nadzieję, że się go pozbyłam...
Seba, powiadasz, że kule śnią Ci się po nocach...ciekawe co by na to powiedział Freud...
Lenko , te kule stały się, nawet nie wiem kiedy, najbardziej charakterystycznymi roślinami w moim ogrodzie. Cieszę się, że są już takie duże. Pozdrawiam Cię serdecznie
Gierczusiu , a nie obsrywają Ci ptaki tych lamp? Bo moje są bez przerwy umazane i ciągle muszę je myć. Kto by pomyślał, że ptaki tak lubią się wypróżniać na Manhattanie.... Biegnę do Ciebie poczytać o wypitoleniu fryzurki...
Grembosiu , dziękuję Kochana za pokrzepienie serca.
Buklo, berberys to odmiana 'Atropurpurea' , a iglak ma pień 120 cm od chodnika i tnę go już regularnie od dwóch sezonów, żeby miał ładny zwarty pokrój i żeby nie rozszedł się za bardzo na boki i na wysokość (chcę go zatrzymać na wysokości 3-4 metrów). Świerki srebrne mają palowy system korzeniowy, więc nie obawiam się wysadzenia kostki. Świerka serbskiego też można ciąć z każdej strony. Danusia swoje tnie od lat. Ja moje też tnę od góry też już od kilku lat. Zastanawiam się tylko czy tak duże drzewo, jakim będzie docelowo świerk serbski będzie dobrze wyglądało tuż przy ścieżce...Serby są idealne na tzw. dalszy plan...no sama nie wiem, taka myśl mnie naszła....