Obiecana jesień....

To spadające liście

Grzybki...


Zasuszone kwiatostany bylin...

Bogdzia napisał(a)

Nie mam co fotografowac , wszystko sto razy pokazałam . Dziś mogę pokazac widok z mojego ,,gabinetu"i brunery które mi kazałas kupic, nic więcej nie mam.

Hi, hi, a ja najpierw okno muszę w moim gabinecie umyć. Z jednej strony jest tam ładny widok, ale jakoś nie potrafię tam dużo przebywać, bo to był pokój mojej mamy jeszcze rok temu. Teraz jej nie ma, a wspomnienia zostały.
Z twojego gabinetu piękny widok jest A ogród wydaje się taki wielki

Masz bardzo ładny ogród kolorowy i dojrzały. Wspaniale go prezentujesz.
A i scieżka na spacery ładna - piękne widoki.
Gratulacje z okazji 300 stronicy.
Kwiatki dla Ciebie

Donia72 napisał(a)

Moja następna kaczucha

Doniu, czy moje nie są podobne????

Agania napisał(a)

Wrzesień piękny w ogrodzie złudzień i niespodzianek...zielono i soczyście, nie widać jeszcze u Ciebie jesieni, pore roku można poznać u ciebie, tylko po rozchodnikach, marcinkach i przebarwiającej się horti, czy na fotce poniżej to róża czy kalina koralowa już z owockami?
..poproszę focie z bliska
Buziak

Oj zaraz jesień pokaże a to nie kalina i nie róża a ... Twój wyrwany ognik

I moja malutka Roxy

Gardenarium napisał(a)

Ognisko nie skończone jakby co

Prześlicznie z trawnikiem...
....a jeżówki to aż świecą na tych rabatach...bardzo mi się podoba...

Nazwy pewnie nie pamiętasz Danusiu...

Tą rabatę widać z tarasu

A to nowy kwiat Secret Lust i ciut starsze



i młodziutki kwiatuszek Cranberry Cupkace, ciut starszy obok i obydwa razem

No dobra - teraz ta rabata...wyleciał wieeelki płożący jałowiec.
W dziurę nasadziłam...
3 buksy i dałam je w żwirek
5 hortek phantom
6 rozplenic hameln
w głębi po lewej 2 gracki
za nimi przesadziłam pęcherznicę diabolo- upitolone gałęzie, bo korzenie też upitolone
po prawej z tyłu kalinę...

Przed nią mają być 2 variegatusy, bo płot widać...
Mam nadzieję, że kalina zarośnie ta przestrzeń...i, że 2 trawy po lewej i 2 po prawej zasłonią te puste miejsca...

Poza tym widać łyse pod cyprysikiem- hortki zasłonią..I trawa po tym karczowaniu nie istnieje...

I troszkę zdjęć robionych w dzisiejszy ponury dzień.

Nowe georgia peach- trzymam za nie kciuki, bo bardzo mi się podobają


Pod brzozą...


I jeszcze ...zapomniałam jak się to nazywa...

Gardenarium napisał(a)

Słodycz ma imię: róża...

Drzewa zaatakowal prawdopodnie przędziorek. Środkowe obsypało się w 2/3 , to już ścięte dopiero zaczęło się sypać, ale tu głównym powodem wycięcia było zupełne zacienienie pomieszczeń. Mam zgodę na te dwa drzewa. Zostaje trzecie, ale dziś zauważyłam, że od dołu usycha. Z obejrzanych w internecie zdjęć wygląda na to , że przędziorek powalił nie tylko te wielkie świerki i jodły. Pasie się równo w ogórkach, hortensjach i rododendronach, Objaw: marmurkowate liście.

Różowo miiiii.....



...różowo i trawkowo...

Kilka starych fotek- sprzed 3 dni...
Przetacznik- nówka czekająca na 5 braci


Jeżówki jeszcze mogą...chociąż już blaaade...



Hortki brązowieją...


Bellsy się nie poddają...

Jeszcze coś mi się jedne hosty nie podobają.. HVX czy jestem przewrażliwiona??