Ciemne i na dodatek dość suche miejsce wzdłuż wjazdu. Wcześniej był tam trawnik (bardzo marny). Początkowo planowałam tam cisy, ale pewnie nie zniosły by tej suszy. Ogrodzenie jest paskudne i wtedy fajnie by je zakryły. Teraz jest trawa poprzerastana funkiami.. póki co kawałek przy bruku jest koszony a reszta czekam aż zarośnie funkią. Jeden rządek f.sieboldany i jeden odmiany 'Albomarginiata'. Czasem mama tam podlewa, bo (lipa widoczne gałęzie) zabiera wodę zarówno przez koronę jak i korzeń. Docelowo z przodu myśli mi się rząd żurawek, ale nie wiem, czy przeżyją odśnieżanie