Bogdziu, jesień nie tak spektakularna jak u Ciebie, nie mam też czasu biegać po lesie w poszukiwaniu koloru, wobec tego pokazałam tylko najbliższe otoczenie

jesień jest także w nowym, vanilki zapomniały już o malinowej purpurze
czterdzieści metrów koloru wzdłuż siatki za chwilę będzie tylko wspomnieniem

tylko żurawki będą cieszyć kolorem, róże też już zaczynają gubić listki, plamistość je dopadła
kosmatka się rozpycha, ona również tak łatwo się nie podda, nawet zmarznięta pozostaje zielona do wiosny i oczywiście widoczny styropian, nie wiem, kiedy się go pozbędę