no słyszałam od Ani w niedzielę ze 7 nieszcześć remontowych u ciebie...szkoda że Cię nie było. rozluźniłabyś się trochę..
ja przesadzałam czw, pt,sob i w nd jeszcze po powrocie ze spotkania buksy dosadzalam...mam chwilowy wstręt do ogródka! tylko podlewać musze co też mnie drażni i ciesze się na deszczowe dni. muszę linie kroplujace pozmieniać po tych roszadach bo latanie z konewkami drażni mnie juz po pierwszej..
Kasia bo na poczatku jak się nie wie gdzie to się tak sadzi. ja to miałam w tamtym roku a w tym te roslinki dzielę i sadze już na docelowe miejsce. i tak w kółko
Katel, jazzy, asiak, anna_t, Konieczki, Rojodziejowa, Kasiolaaa, AnnaCh, anbu, beata_m, Kasia123, katel dziękuję Wam bardzo. Nie ukrywam, że cieszę się niezmiernie z efektu. Aktualnie jestem na etapie rozkmniny gdzie, co włożyłam, a także braków w urondleniu-bo przeszłam na indukcję