no a próbowałaś w przedszkolach? u mojego Młodego jest wychowanie tzw estetyczne czyli nakierowane na teatr spiew taniec itp...taka mała dygresja..
a co do Twojego wjazdu to żeby nie było że zapomniałem to wrzucam coś takiego
tak mniej więcej to wygląda? ciemno niebieski to całkowity cień, jasno niebieski pół cień...
nie wiem czy nie za daleko pociągnąłem thuje pod orzecha...jego pozycja tez czysto intuicyjna (bo te 7 metrów to do orzecha było czy do końca kostki? )..może będzie łatwiej planować jak potwierdzisz czy tak tam jest..
Urlop zaczęłam od grzybobrania
Wystarczy wyjśc na mały spacer i wraca sie z koszykiem grzybów a potem to juz tylko to przerobić i na resztę już nie ma czasu
Dziewczyny, dzisiaj jest fajna wrześniowa pogoda. Jutro jadę na działkę i postanowiłam zostać kilka dni, żeby chodzić na grzyby. Laski mam pod nosem, nie zbłądzę, a grzybów jest ponoć sporo. eMuś wróci do domu, a ja z moim pieskiem będę się cieszyć urokami późnego lata. Bierzemy szarkę, suszyć będe na miejscu no i trochę chcę zamarynować. Nie robię mocnej zaprawy a i tak grzyby dobrze się trzymają.
Pokazuje konie które pasą się obok mojego płota. Tu klacz już z podrośniętą latoroślą.
Zwracam się z prośbą o pomoc. Kupiłam trzy rozplennice piórkówki i chciałabym posadzić je z różami. Stworzyć taki różany zakątek. Doradźcie, czy to dobry pomysł. Jakie ewentualnie wybrać róże. Wklejam fotkę
tego jałowca tam nie będzie.
Wywaliłabym te sosny, jałowce, a tego cyprysika tępołuskowego (chyba??) przesadziłabym na środek. Pod spód na całości jasnoszary żwir. I tyle.
Te kształtki betonowe niezbyt ładne